Bełbot: dopiero nasza interwencja zmusiła prezydenta do spotkania z kupcami

Kupcy są nieodłączną i ważną częścią gdyńskiej społeczności. Miejsca, w których prowadzą działalność – takie jak Miejskie Hale Targowe czy plac Górnośląski – są obiektami miejskimi po to, by uniknąć przekształceń godzących w interesy lokalnego biznesu. Samorządowcy chcą, aby kupcy czuli się w Gdyni dobrze i bezpiecznie, dlatego dbają o to, aby zapewnić im stabilne warunki rozwoju i funkcjonowania.

- Od wielu miesięcy alarmujemy i informujemy mieszkańców Gdyni, że wokół Hal Targowych dzieją się różny dziwne rzeczy. Zaczynając od braku kontaktu z kupcami prowadzącymi tam swoje działalności, a na likwidacji parkingów kończąc. Na całym świecie tego typu miejsca są wręcz kultowe i funkcjonują znakomicie przyciągając nie tylko mieszkańców, ale również turystów, co i w Gdyni powinno mieć miejsce. Tymczasem Hale targowe są jakby chowane, ukrywane i władze udają, że ich nie ma. Obawiamy się, że te działania są celowe i służą przygotowaniu akcji likwidacji najsłynniejszego gdyńskiego targowiska. Być może po to, by utworzyć nową galerię handlową lub zespół sklepów wielkopowierzchniowych? Dlatego będziemy stać po stronie kupców i wspierać ich w walce o utrzymanie miejsc pracy i możliwość oferowania gdynianom towarów wysokiej jakości. Kiedy dotarło do mnie, że prezydent Szczurek spotkał się ze sprzedawcami kwiatów, stwierdziłem, że jest to efekt naszej interwencji i podniesienia problemu. Mówiliśmy o tym podczas wspólnej konferencji z Markiem Dudzińskim, naszym kandydatem na prezydenta Gdyni. Zastanawia jednak fakt, że prezydent nie spotkał się z pozostałymi kupcami. Jak widać nadal jest nietransparentnie i bez jakichkolwiek konkretów. Trzeba zatem głośno pytać Szczurka - czy ma zamiar zlikwidować Hale Targowe i kiedy przywróci parkingi przy halach - podkreśla Marcin Bełbot, radny Gdyni.

Po interwencji Bełbota i Dudzińskiego Szczurek spotkała się z kupcami

We wtorek, 12 marca prezydent Wojciech Szczurek i wiceprezydent Michał Guć spotkali się ze sprzedawcami kwiatów z Miejskich Hal Targowych. Po raz kolejny zapewniono ich, że wszelkie działania mające związek z ich działalność będą podejmowane we współpracy z nimi.

Miejsca, takie jak plac Górnośląski czy zespół Miejskich Hal Targowych, są ważną częścią miejskiej tkanki i dobrem, o które należy dbać. Można tam zrobić zakupy i poczuć niepowtarzalny targowy klimat. Takie miejsca budują społeczność, dlatego są pod stałą opieką miasta. To obiekty miejskie, które są i pozostaną miejskie, gdzie kupcy mogą prowadzić swoją działalność. I co warto podkreślić, nie będą w żaden sposób prywatyzowane.

Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek i wiceprezydent Michał Guć spotkali się z kupcami z Miejskich Hal Targowych (fot. Karolina Szypelt)

We wtorek, 12 marca w Urzędzie Miasta Gdyni odbyło się kolejne spotkanie ze sprzedawcami kwiatów z Miejskich Hal Targowych. Pierwsze zorganizowano 1 marca. Wtedy z kupcami rozmawiał wiceprezydent Michał Guć. Natomiast w spotkaniu uczestniczyli prezydent Gdyni Wojciech Szczurek i wiceprezydent Michał Guć. Samorządowcy po raz kolejny podkreślili, że stoiska z kwiatami przed budynkiem hal stanowią esencję lokalnego handlu i magnes przyciągający klientów. Wpisały się w charakter tego miejsca, dlatego działalność ta zostanie utrzymana. Podczas spotkania kupcy wrócili do rozważanej kilka lat temu koncepcji utworzenia rynku kwiatowego przed budynkiem hal. Obecna lokalizacja stoisk kwiatowych – w pasie drogowym – nie zapewnia stabilności ich działalności.

– Będziemy wypracowywać plan wspólnie z kupcami. Jesteśmy otwarci na ich propozycję stworzenia rynku kwiatowego. Sprzedawcy kwiatów wskazali róg ulic Wójta Radtkego i 3 Maja jako miejsce, które z ich punktu widzenia będzie atrakcyjne i widoczne. Jest to ciekawa koncepcja zgodna z naszym myśleniem o tej przestrzeni. Umówiliśmy się już na kolejne spotkanie. Tym razem tam, na miejscu, żeby porozmawiać o szczegółach – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

– Jakiekolwiek działania związane z przebudową otoczenia hali i ul. Wójta Radtkego oraz Jana z Kolna będą realizowane dopiero wtedy, kiedy kupcy przeniosą się na wspólnie ustalone, docelowe miejsce. Dla nas, podobnie jak dla nich, ważne jest, żeby zapewnić im stabilność funkcjonowania – dodaje Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.