Na tydzień przed sesją inauguracyjną nowej Rady Miasta Gdyni i złożeniem ślubowania przez prezydentkę Aleksandrę Kosiorek miasto nadal jest w przestrzeni, która obowiązywała przez kilkadziesiąt ostatnich lat.
Odbyło się spotkanie przedstawicieli Gdyńskiego Dialogu z Koalicją Obywatelską, po którym ukazał się jedynie lakoniczny komunikat, z którego nic kompletnie nie wynika.
Oba ugrupowania w czasie kampanii wyborczej tyle mówiły o nowej jakości, nowym otwarciu i odejściem od metod stosowanych przez Samorządność Wojciecha Szczurka, a póki co wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z SWS bis...
Mentalności nie da się oszukać. Obydwa komitety pełne są osób, które w taki czy inny sposób były w różnych okresach ludźmi Wojciecha Szczurka, klaskali mu i bronili go albo popierali w kandydowaniu na prezydenta Gdyni. Dziś to wychodzi...
Na dodatek w zespole negocjacyjnym ze strony KO znalazł się Tadeusz Aziewicz, były poseł, który z kretesem przegrał ostatnie wybory parlamentarne i nie dostał się do Sejmu. Takie rozwiązanie pokazuje, że o jakiejkolwiek nowej jakości czy nowym otwarciu nie może być mowy. Nadal obowiązują stare schematy i „sukces” wyborczy Aziewicza może przełożyć się na model rządzenia Gdynią... a w tym przejrzystości nie ma w ogóle!
W polityce trzeba wiedzieć, kiedy schować się i dać kreować rzeczywistość następcom.
W komunikacie zamieszczonym na FB czytamy:
"W dniu 28.04.2024 doszło do spotkania pani prezydentki Aleksandry Kosiorek, przedstawicieli klubu Koalicji Obywatelskiej, Ruchów Miejskich i Lewicy oraz przedstawicieli klubu Gdyńskiego Dialogu.
Strony rozmawiały o sprawach programowych i odpowiedzialności za realizację tychże. Strony zobowiązały się do kolejnego spotkania.
W rozmowach udział wzięli: ze strony Gdyńskiego Dialogu: pani prezydentka Aleksandra Kosiorek, pani Anna Błaszczyk, pan Dawid Biernacik, pan Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski.
Ze strony klubu Koalicji Obywatelskiej, Ruchów Miejskich i Lewicy pan Tadeusz Szemiot, pan Łukasz Piesiewicz, pan Tadeusz Aziewicz.
Gdyński Dialog przekazał listę celów programowych, których wspólną realizacją jest zainteresowany. Druga strona zobowiązała się do analizy propozycji, wskazania tych, które podziela i ewentualnego poszerzenia listy. Przedstawiciele klubu Koalicji Obywatelskiej, Ruchów Miejskich i Lewicy wskazali m.in. na potrzebę pilnego zajęcia się kwestią budownictwa miejskiego z uwagi na długi okres przygotowywania projektów inwestycyjnych, na potrzebę integracji SKM z komunikacją miejską z uwagi na spodziewaną komunalizację przewoźnika, a także na wstrzymanie sprzedaży miejskich działek. Porozumienie w sprawach priorytetów programowych pozwoli na podział odpowiedzialności."
I tak zaczyna się majówka, a mieszkańcy nie mają żadnego konkretnego komunikatu. Za to jest informacja, że w grze pojawił się senior Aziewicz.
Komunikat mówi również o podziale odpowiedzialności. Jednak czy to nie zakamuflowane określenie, gdzie kto będzie „panem życia i śmierci”, a przede wszystkim gdzie będzie można wrzucić swoich i dalej doić Gdynię i jej mieszkańców.
Samo spotkanie, jeśli tylko zajęło się SKMką, mieszkaniami i działkami, to jakieś kuriozum. Jest tyle bałaganu po odchodzącej Samorządności, a potencjalni lub rzekomi koalicjanci nie dają gdynianom żadnych konkretów!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz