- Bitwa pod Czarnem ze Szwedami, a właściwie na łąkach i w lasach, które dziś należą do naszej wsi Nadziejewo rozegrała się w dniach 12 – 17 kwietnia 1627 roku. Przez wiele lat ta ważna bitwa, po której elektor brandenburski Jerzy Wilhelm opowiedział się po stronie Rzeczypospolitej, a Litwa wznowiła działania wojenne w Inflantach, była upamiętniona głazem granitowym umiejscowionym na obrzeżach Nadziejewa. Były tam napisy w języku niemieckim i szwedzkim. Teraz niestety tego pomnika już nie ma. Pamiętam go jeszcze z czasów dzieciństwa i młodości – podkreśla Jerzy Terechów z Nadziejewa.
Obecnie w Czarnem trwają prace nad pomnikiem hetmana wielkiego koronnego (w czasie bitwy był hetmanem polnym koronnym) Stanisława Koniecpolskiego.
Pomnik powstaje według pomysłu Fundacji Pomorska Inicjatywa Historyczna. Przypomnijmy, że idea budowy pomnika została omówiona podczas spotkania Romana Zwiercana z Mariuszem Biroszem i Jerzym Terechowem 2 lata temu.
Dziś stoi już fundament, na którym niebawem umiejscowiony zostanie pomnik Koniecpolskiego.
- Wspólnie z Mariuszem Biroszem doszliśmy do wniosku, że warto również w samym Nadziejewie postawić coś, co będzie przypominało o tej wielkiej polskiej victorii. Pojawił się pomysł tablicy informacyjnej. Pomorska Inicjatywa Historyczna zaakceptowała nasz pomysł, dostaliśmy zgodę władz gminy i przystąpiliśmy do pracy. Właśnie ukończyłem stelaż tablicy, która stanie przy przystanku autobusowym w Nadziejewie – mówi Terechów.
[FOTORELACJA]10996[/FOTORELACJA]
Warto zaznaczyć również, że od kilku lat mieszkańcy gminy Czarne ze Stowarzyszeń: „Brygada Inki” i Czarne.Tu się dzieje! zapraszają w kwietniu do Nadziejewa, gdzie składają kwiaty i upamiętniają zwycięstwo wojsk Koniecpolskiego.
[ZT]53797[/ZT]
* * *
[ZT]55285[/ZT]
10 kwietnia 1627 roku Szwedzi zajęli Czarne. Koniecpolski ruszył więc z samą tylko jazdą (1 200 żołnierzy) na Koczałę i Chojnice, zajął 11 kwietnia Człuchów i ponownie zagrodził Szwedom drogę w głąb Polski. Gdy 11 kwietnia Szwedzi próbowali przedostać się do Wielkopolski przez Debrzno, natrafili na twardy opór polskiej załogi. Walka trwała aż do nadejścia hetmana. Po przybyciu Koniecpolskiego żołnierze szwedzcy okopali się, zamierzając bronić się do momentu nadejścia odsieczy. Złożone z najemników niemieckich wojska szwedzkie utworzyły pierścień prowizorycznych umocnień z palisadą pochyloną w kierunku atakujących.
Ponieważ najdogodniejsze do natarcia były przedmieścia i ogrody, tamtędy próbował 12 kwietnia uderzać dowodzący awangardą wojsk Koniecpolskiego pułkownik Mikołaj Moczarski. W południe przybyły główne siły z hetmanem, który natychmiast rzucił swe wojska do ataku. Wymiana ognia trwała do wieczora i zakończyła się odparciem polskiego natarcia. Gdy nie udało się zdobyć Czarnego z marszu, hetman zdecydował się na regularne oblężenie, ściągając pod Czarne wszystkie dostępne na Pomorzu oddziały.
Do 14 kwietnia Koniecpolski zgromadził pod Czarnem wszystkie siły i nocą na 15 kwietnia rozkazał swym żołnierzom wybudowanie szańca przy bramie skierowanej na Szczecinek. Szaniec obsadzony został 500 muszkieterami i 8 działami. O świcie jazda polska wykonała pozorowany atak, po czym udała, że została pobita i rzuciła się do ucieczki. Zachęceni powodzeniem Szwedzi dali się oszukać i ruszyli do kontrataku. Ogień umieszczonych na szańcu dział i muszkieterów zadał Szwedom tak ciężkie straty, że ci 16 kwietnia aresztowali swych pułkowników i podjęli rozmowy dotyczące kapitulacji, którą ostatecznie podpisali 17 kwietnia.
0 0
...w głąb...
Głąbie, to się pisze razem.
0 0
Jest za grubo i za mocno pomniki pomniki i jeszcze raz pomniki najśmieszniejsze że na placu zabaw ?