Zamknij

W Lęborku chcą uczcić dywizję, która pacyfikowała stoczniowców podczas Grudnia '70 i miała zaatakować RFN i Danię

08:32, 01.03.2023 Aktualizacja: 12:36, 01.03.2023
Skomentuj

Polska historia najnowsza jest pełna zakrętów i ludzkich dramatów. Okres tzw. Polski Ludowej to czas tragicznych wydarzeń między innymi na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku.

Na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina pojawiły się wtedy czołgi. Żołnierze jednostek użytych wtedy do pacyfikacji protestów dostawali rozkaz i musieli go wykonać. Byli tacy, którzy buntowali się. Jan Czajka odmówił w Gdyni wjechania czołgiem w tłum. Podobnych sytuacji było dużo więcej.

Jednak kadra dowódcza pilnowała, by żołnierze wykonywali rozkazy i „bronili socjalizmu”.

Wojsko w grudniu 1970 roku strzelało w Gdyni, Gdańsku, Szczecinie...

Ludowe Wojsko Polskie było od samego początku Polski Ludowej faktyczną częścią komunistycznego aparatu bezpieczeństwa (represji) i powinno zostać w ten sposób ujęte w przepisach prawnych (ustawie o IPN). Zresztą zarówno władze PRL, jak i kadra dowódcza tej armii tak to właśnie widziały. W różnych teoretycznych analizach i wytycznych postrzegali sami siebie jako strażnika komunizmu – narzędzie partii, armię nowego typu, zrywającą z tradycją burżuazyjnego polskiego oręża, wreszcie armię chłopsko-robotniczą – który ma prawo także interweniować wewnętrznie dla obrony ustroju.” - powiedział portalowi polska-zbrojna.pl prof. Sławomir Cenckiewicz.

Takim strażnikiem komunizmu była 7 Łużycka Dywizja Desantowa

Był to związek taktyczny Sił Zbrojnych PRL, istniejący w latach 1963-1986.

Przeformowana następnie w 7 Łużycką Brygadę Obrony Wybrzeża, dywizja wchodziła w skład Pomorskiego Okręgu Wojskowego. Popularna nazwa stosowana w środkach masowego przekazu to "Niebieskie Berety".

W godzinach rannych 15 grudnia 1970 roku dowódca POW gen. dyw. Józef Kamiński wprowadził dla oddziałów dywizji stanu podwyższonej gotowości bojowej. O godz. 10:05 wydał rozkaz przegrupowania części oddziałów dywizji ze Słupska w rejon zachodni Gdańsk.

16 grudnia o godz 00:25 szef Sztabu Generalnego gen. dyw. Bolesław Chocha postawił dowódcy dywizji następujące zadanie:

"7 DDes z 16 pułkiem czołgów i 13 p WOWewn we współdziałaniu z 16 DPanc zablokować wyjścia ze Stoczni Północnej i Stoczni Remontowej i dojścia do Gdańska z kierunku Oliwy i rozgłośni PR, wzmocnić ochronę poczty przy ul. Grunwaldzkiej w Gdańsku-Wrzeszczu, ochraniać budynki Politechniki Gdańskiej i Akademii Medycznej. Wydzielić do Grupy Operacyjnej 34 pdes, który rozmieścić w koszarach 35 pdes na terenie Gdańska-Wrzeszcza. Stanowisko dowodzenia rozwinąć w sztabie dywizji w Gdańsku-Wrzeszczu."

Dostali rozkaz – strzelać do stoczniowców!

Dywizja realizowała przede wszystkim zadania związane z blokadą Stoczni Gdańskiej. Sprowadzały się one do zewnętrznego obsadzenia bram, tak by nie dopuścić do masowego wyjścia znajdujących się na terenie stoczni pracowników. Rola wojska miała być pasywna - blokować, jednak w wypadku gdyby podjęte zostały próby grupowego opuszczenia stoczni, żołnierze mieli prawo użyć broni.

Atak na zachód

Dywizja miała również zaatakować Niemcy Zachodnie podczas agresji wojsk Układu Warszawskiego na teren NATO.

W ramach ewentualnej wojny UW - NATO planowano dla jednostek SZ PRL użycie do ataku na północną część RFN i Danię, a do tego celu miano utworzyć Korpus Desantowy (wg niektórych danych o numerze taktycznym "14") złożony z 7 ŁDD, 6 PDPD, 15 DZ (stacjonującej pod Olsztynem). Dowódcą miał zostać mianowany gen. Edwin Rozłubirski przychylny temu planowi był Marian Spychalski. rozpoczęto prace koncepcyjne i organizacyjne uwieńczone ćwiczeniami symulującymi współdziałanie nowej struktury. Edwin Rozłubirski postulował utworzenie struktur korpuśnych celem uzyskania faktycznej możliwości dowodzenia, oraz wyszkolenie spadochronowe dla wskazanych przez siebie pododdziałów spoza 6 PDPD. Nie zgadzał się też z pomysłem, aby w poszczególnych fazach operacji bojowej dowodzenia przejmował raz dowódca desantu powietrznego następnie morskiego. Według niemających aprobaty generała pomysłów 15 Dywizja Zmechanizowana miała działać w drugim rzucie, jako wsparcie 7 Łużyckiej Dywizji Desantowej, a w tym celu wcześniej zostać przezbrojona w lżejszy sprzęt pancerny (co akurat wydaje się logiczne i słuszne). Miejscem stacjonowania dowództwa i jego struktur pomocniczych miały być podwarszawskie Babice, gdzie znajdowało się lotnisko.

* * *

W Lęborku sprawa uczczenia 7 Łużyckiej Dywizji Desantowej stanęła na sesji

Relację z tej części obrad Rady Miejskiej w Lęborku zamieścił portal e-Lębork :: Miasto w sieci

Lęborski radny, Zbigniew Cebula chce by w mieście powstał mural upamiętniający komunistyczną jednostkę taktyczną, która dostała rozkaz strzelania do stoczniowców.

Grafika ta miałaby zostać wykonana na ścianie bloku przy ul. Krzywoustego 31. Jest to Osiedle Wojskowe.

Koszt wykonania to ok. 90 tysięcy złotych.

Nie podoba się to jednak mieszkańcom, którzy uważają, że te pieniądze powinno przeznaczyć się na bardziej potrzebne działania.

Ponadto czy w Lęborku nie ma innych bohaterów?

(Mariusz Sieraczkiewicz/foto archiwum Grudnia '70)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

Zbigniew CybulaZbigniew Cybula

2 0

Szanowna Redakcjo. Jeszcze nie sprostowaliście kłamstw zamieszczonych w styczniu br. nt. Sesji Rady Miejskiej w Lęborku, a ponownie manipulujecie. Proszę dodać, że dowódca 35 pułku desantowego ppłk Edward Wejner (później generał) w grudniu 1970 odmówił wykonanie rozkazu.
Poniżej link do wywiadu z gen. Wejnerem:
https://www.youtube.com/watch?v=yW_NZgyfWcA

07:06, 02.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Zbigniew Cybula, popZbigniew Cybula, pop

2 0

Mural, o którym piszecie, ma być dedykowany stacjonującemu w garnizonie lęborskim od 2008 roku 1. Lęborskiemu batalionowi zmechanizowanemu, ma być uhonorowaniem tej jednostki i podziękowaniem żołnierzom naszej jednostki za wielomiesięczną (2021/2022) służbę na granicy z Białorusią, a finansowany ma być przez różne podmioty.
Żołnierze lęborskiego batalionu brali udział w wojnie hybrydowej przeciwstawiając się reżimom Putina i Łukaszenki jeszcze zanim Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego 2022 roku.
1. Lęborski Batalion Zmechanizowany im. gen. Jerzego Jastrzębskiego w 2023 roku obchodzi 15 rocznicę sformowania jednostki i podporządkowania jej 7. Pomorskiej Brygadzie Obrony Wybrzeża im. gen. Stanisława Grzmot-Skotnickiego w Słupsku. W tym roku obchodzi również 10 rocznicę wręczenia jednostce sztandaru.
Natomiast kamień z tablicą miał upamiętniać żołnierzy Niebieskich Beretów jednostek desantowych i obrony wybrzeża garnizonów Gdańsk, Lębork, Słupsk, którzy w latach 1963-2023 stali na straży ojczyzny i wypełniali swoje zadania.

07:30, 02.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Zbigniew CybulaZbigniew Cybula

3 0

Te czołgi i Skoty to nie jest sprzęt 7 Łużyckiej Dywizji Desantowej. Młoda Gdynio jesteście tragiczni pod względem rzetelności i profesjonalizmu. Nie tylko w tym artykule, ale w ogóle. Dno dziennikarstwa.

17:16, 02.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

FrancFranc

2 0

Panie Redaktorze prosze pisac prawde nigdy nie bylo Ludowego Wojska Polskiego to po pierwsze https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Ludowe_Wojsko_Polskie , po drugie zolnierze Niebieskich Beretow nie strzelali do strajkujacych poniewaz nie mieli ostrej amunicji .A nawiazujac do Pana artykulu o protestujacych mieszkancach to jest ich garstka okolo 20 osob z prawie tysiecznego osiedla a calosci przewodniczy pewna pani ,ktorej przeszkadza halas podczas pobudki i przy capstrzyku (zona zolnierza).Bylem zolnierzem Niebieskich Beretow i jestem z tego dumny pozdrawiam Pana Redaktora ?

15:01, 04.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DuńczykDuńczyk

2 0

Jeżeli redakcja opiera swoja widzę o Niebieskich Beretach na podstawie historii "tworzonej" przez p. Cenckiewicza to gratuluję stronniczości i małej wiedzy w tym zakresie.

16:15, 04.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DuńczykDuńczyk

1 0

Jeżeli redakcja opiera swoja widzę o Niebieskich Beretach na podstawie historii "tworzonej" przez p. Cenckiewicza to gratuluję stronniczości i małej wiedzy w tym zakresie.

16:16, 04.03.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%