Co mają w głowie ci czarzaści? J. Senyszyn komentuje powołanie M. Gucia do MRPiPS

W Gdyni wciąż wisi zabawna wyborcza reklama kandydatki na radną i kandydata na prezydenta, którzy się nie dostali. Brakuje tylko Kotka. A niejaki Guć - przez 20 lat prawa ręka znienawidzonego Szczurka - który nigdy z lewicą nie miał nic wspólnego został powołany przez ministrę Dziemianowicz-Bąk na dyrektora departamentu w MRiPS.

Co mają w głowie ci czarzaści?

Była parlamentarzystka swoim komentarzem pokazuje, że w polskiej Lewicy nie dzieje się dobrze...

Wyniki wyborów do Europarlamentu pokazały, że Polacy są zmęczeni Lewicą. Mimo zwarcia szeregów z Koalicją Obywatelską nie udało się Lewicy przegłosować w Sejmie swoich poprawek związanych z aborcją.

A teraz decyzją Agnieszki Dziamianowicz-Bąk były samorządowiec z Gdyni, polityk jednoznacznie kojarzony z Wojciechem Szczurkiem - Michał Guć został człowiekiem koalicji rządzącej i to z ramienia Lewicy, która rzekomo walczy z hejtem i językiem nienawiści. A przecież to Michał Guć zasłynął kilka lat temu rasistowskim wpisem na temat koloru skóry małych mieszkańców Afryki.

* * *

Komentowanie nominacji i wszelkich powołań na stanowiska czy to w rządzie, czy samorządzie, to nieodłączny element dyskursu politycznego, w którym politycy wyrażając swoje zdanie próbują przekonać słuchaczy, że jest ono również ich zdaniem...