Zamknij

Idzie nowe... Czy pomorski PiS czekają zmiany?

23:03, 13.06.2024 Mariusz Sieraczkiewicz/foto Michał Kowalski/FB Aktualizacja: 17:48, 14.06.2024
Skomentuj

Wybór dotychczasowego posła Piotra Müllera na eurodeputowanego wprowadza w województwie pomorskim ogromną zmianę. Zwolnił miejsce, które wkrótce zajmie kolejny na liście Michał Kowalski.

Kowalski jak Feniks z popiołów

Byli tacy, którzy byłego radnego powiatu puckiego już „pogrzebali” i zaliczyli do polityków, którzy zakończyli karierę. Jednak rzeczywistość zaskakuje i mamy do czynienia z sytuacją, która może wielu działaczom partii Jarosława Kaczyńskiego na Pomorzu podnosić zbytnio ciśnienie.

I tak jak w polityce nie stosuje się słowa nigdy, tak ci którzy już „pożegnali” Kowalskiego muszą być teraz bardzo zdziwieni. Zwłaszcza odwieczny adwersarz nowego posła, czyli Marcin Drewa, którego Piotr Müller zawiesił i zadeklarował, że wkrótce usunie z szeregów partii.

To dopiero początek...

Kowalski zajmując miejsce Müllera w ławach sejmowych awansuje do poziomu równoważności z pozostałymi posłami z okręgu nr 26, w aspekcie decydowania o tym, jak ma wyglądać dalej Prawo i Sprawiedliwość.

Natomiast zwycięstwo Müllera to bezwzględne umocnienie jego pozycji i jasny sygnał, że czas „starozakonnych” mija. Również wszyscy pisowscy polityczni „seniorzy” powinny myśleć o wycofywaniu się z życia politycznego. Nadchodzi zmiana pokoleniowa... Chyba, że PiS ma być kolejnym ugrupowaniem „emerytów i rencistów”.

Eliminując z Europarlamentu Annę Fotygę Piotr Müller zamknął pewien etap. Wielu członków uważa, że czas by PiS na Pomorzu stał się partią odważną i gotową do ponownego zdobycia władzy w kraju. By tak się stało szef województwa musi wyciągnąć wnioski z porażek swoich poprzedników.

Na przykład porażką Fotygi jest ewidentnie brak umiejętności walki o swoich ludzi, czego przykładem jest Stanisław Jurek z Człuchowa, którego z PiS wyrzucił poseł Aleksander Mrówczyński. I choć Jurek przez lata pełnił funkcję asystenta eurodeputowanej, ta nie potrafiła doprowadzić do przywrócenia mu członkostwa partii.

W regionie jest cała masa konfliktów personalnych!

Gdańsk, Kartuzy, Człuchów, Lębork, Wejherowo, Sopot, Sztum, Starogard Gdański... Kotłuje się, że aż „miło”. Dla konkurentów PiSu do powód do wielkiej radości, a dla Prawa i Sprawiedliwości przyczyna porażek.

I to z nimi musi zmierzyć się Piotr Müller!

Wszystko wskazuje na to, że w osobie nowego posła na Sejm Michała Kowalskiego znajdzie sojusznika. Ma również liczne grono wiernych ludzi, którzy od lat pomagają mu w działaniach. Czy ma takich poza Bytowem, Słupskiem i Lęborkiem?

To praca na najbliższe tygodnie... Sprawa jest prosta, by mógł odbudować to, co niszczyli jego poprzednicy i koteryjne wojenki lokalnych watażków partyjnych, musi oprzeć się na pewnych działaczach, odpowiednio ich zmotywować, zbudować pozytywną narrację zmiany i przede wszystkim pokazać wyborcom, że PiS potrafi być partią otwartą i gotową na zwrot ku nowemu pokoleniu, które do tej pory „nosiło teczki starym” politykom.

Piotr Müller swoją osobą udowodnił, że młodość jest atutem i wartością dodaną na starcie kariery politycznej. Otaczając się właśnie młodą częścią partii może być rzecznikiem zmiany. Do tego jednak na początek potrzebna jest całkowita wymiana pełnomocników powiatowych...

* * *

Piotr Müller jak szef struktur pomorskich ma prawie 4 lata do wyborów sejmowych i 5 lat do samorządowych. Jest to wystarczający okres, by wykształcić nowe partyjne kadry gotowe na wyzwania.

Pierwszym sprawdzianem będą wybory prezydenckie, w których PiS musi liczyć się z porażką...

Czasami warto zrobić krok w tył, bo za jakiś czas wykonać pięć kroków do przodu.

 

(Mariusz Sieraczkiewicz/foto Michał Kowalski/FB)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%