9 lipca to dla szkoły w Skrzeszewie dzień szczególny. Tego dnia, dokładnie w rocznicę urodzin i śmierci ks. Stanisława Sychowskiego - wybitnego kapłana, społecznika i nieugiętego patrioty - delegacja Szkoły Podstawowej, która nosi jego imię, udała się do Byszewa, by uczcić patrona. Wizyta przy grobie duchownego była nie tylko wyrazem hołdu, ale i symbolicznym aktem kontynuacji jego dziedzictwa.
Tegoroczna delegacja do Byszewa miała charakter szczególny. Katarzyna Firkowska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Skrzeszewie, złożyła kwiaty na grobie ks. Stanisława Sychowskiego – także w imieniu Burmistrz Gminy Żukowo, pani Marioli Żmudzińskiej. W tej prostej, ale pełnej godności chwili zawarła się głęboka wdzięczność społeczności szkolnej wobec człowieka, którego życie i misja wykraczały daleko poza ramy zwykłego duszpasterstwa.
Delegację powitał ks. Stefan Adrich, proboszcz parafii Sanktuarium Matki Bożej Królowej Krajny. Z serdecznością i wiedzą opowiedział gościom o historii miejsca, cudownym obrazie Maryi – jednym z najstarszych w Polsce – oraz realiach pracy duszpasterskiej w Byszewie, gdzie ks. Sychowski spędził ostatnie lata swojego życia. Rozmowy i zwiedzanie Sanktuarium stały się impulsem do nawiązania współpracy pomiędzy szkołą a miejscem pochówku patrona.
Postać ks. Stanisława Sychowskiego to nie tylko historia lokalna – to żywy przykład służby człowiekowi i narodowi. Urodzony 9 lipca 1869 roku w Skrzeszewie, w patriotycznej rodzinie o kaszubskich korzeniach, był człowiekiem głębokiego umysłu, ale i jeszcze większego serca. Już jako młody chłopiec z zapałem chłonął wiedzę, którą zdobywał w Gdańsku, Wejherowie, Pelplinie i na uczelniach w Niemczech.
Zamiast akademickiej kariery – do której był predestynowany – wybrał drogę kapłańską wśród ludu. Na Pomorzu, w najbardziej zapomnianych i ubogich zakątkach diecezji, odważył się na rzeczy wielkie. W Śliwicach stworzył prawdziwy model społecznikowskiego duszpasterstwa. Walczył z germanizacją, promował polską kulturę, organizował przemysł domowy, wspierał oszczędzanie i przedsiębiorczość, a przede wszystkim – dbał o duchową i narodową tożsamość mieszkańców Borów Tucholskich.
W czasach, gdy szkoły szukają autorytetów, które potrafią łączyć wartości i działanie, ks. Stanisław Sychowski jawi się jako patron idealny. Był wizjonerem, który nie tylko głosił słowo, ale przekuwał je w czyn – od organizacji fabryk i banków po zakładanie chórów, czytelni i bibliotek. Wychowywał do odpowiedzialności, uczciwości i pracy organicznej. Troszczył się o biednych, a z emigrantami utrzymywał kontakt nawet setki kilometrów od parafii.
Wybór jego postaci na patrona Szkoły Podstawowej w Skrzeszewie nie jest przypadkowy. To powrót do korzeni i jednocześnie zobowiązanie do trwania w wartościach, które ks. Sychowski wyznawał. Uczniowie uczą się o nim nie jak o pomniku historii, ale jak o inspiracji do działania – dziś i jutro.
Dziś postać księdza Sychowskiego symbolicznie łączy dwie gminy: Żukowo (woj. pomorskie), gdzie się urodził, oraz Śliwice (woj. kujawsko-pomorskie), gdzie przez lata służył lokalnej społeczności i dokonał najwięcej. Obecnie trwają rozmowy pomiędzy szkołami w Skrzeszewie i Śliwicach – planowana jest współpraca pomiędzy placówkami, która ma rozpocząć się już od nowego roku szkolnego.
Idee ks. Stanisława Sychowskiego są nadal żywe – łączą ludzi i środowiska, które dostrzegają ich aktualność i uniwersalną wartość.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz