Zamknij

Uczcili rocznicę rozgromienia Szwedów na polach Nadziejewa [ZDJĘCIA]

07:57, 18.04.2022 Aktualizacja: 19:25, 18.04.2022
Skomentuj

Stowarzyszenie "Brygada Inki" oraz Stowarzyszenie Czarne. Tu się dzieje! uczciło 395. rocznicę zwycięskiej Bitwy pod Czarnem (Bitwa pod Hamersztynem).

Bitwa trwała od 12 do 17 kwietnia 1627 roku i miała miejsce również na obecnych polach niedaleko Nadziejewa. Hetman Stanisław Koniecpolski tym zwycięstwem bez wątpienia rozsławił Czarne.

- Przy okazji warto nadmienić, iż kilka dni temu gościliśmy w Czarnem doradcę premiera rządu Mateusza Morawieckiego oraz wiceprezesa Fundacji Pomorskiej Inicjatywy Historycznej Romana Zwiercana, którzy oznajmili iż istnieje możliwość upamiętnienia w postaci pomnika zwycięskiej bitwy nad Szwedami - mówi Mariusz Birosz, prezes Stowarzyszenie "Brygada Inki".

Natomiast Jerzy Terechów, szef Stowarzyszenie "Czarne, tu się dzieje", jako mieszkaniec wsi Nadziejewo w gminie Czarne dodaje:

"Dziś obchodzimy Katolickie święto Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, ale również dziś przypada 395 rocznica zwycięskiej bitwy Hetmana Polnego Koronnego Stanisława Koniecpolskiego, w której to zostały pokonane wojska Szwedzkie. Tą bitwę upamiętniał obelisk w lesie pod Nadziejewem, lecz w latach dziewięćdziesiątych, jak podają źródła, prawdopodobnie leśnicy gdzieś go przekazali lub sprzedali. Są również świadkowie, którzy ten obelisk pamiętają i go odwiedzali, ja również. Gdy w młodości byłem harcerzem odwiedziliśmy ten obelisk podczas jednej ze zbiórek harcerskich. Skoro ten wspomniany obelisk znajdował się pod Nadziejewem, więc postanowiliśmy dziś wspólnie uczcić to wielkie wydarzenie wraz z Stowarzyszeniem Brygada Inki. Razem z zaproszonymi gośćmi złożyliśmy wiązanki i zapaliliśmy znicze pod krzyżem, nieopodal cmentarza i przystanku autobusowego. Zwycięska bitwa datowana jest na 17 kwietnia 1627r."

- W ostatnich dniach gościliśmy już po raz drugi w Czarnem delegację która zainteresowana jest upamiętnieniem zwycięskiej bitwy polsko-szwedzkiej z roku 1627. Najpierw gościliśmy delegację z Gdyni z Romanem Zwiercanem z Pomorskiej Inicjatywy Historycznej na czele, a kilka dni temu przedstawiciela rządu. Pan Premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o upamiętnieniu kilkudziesięciu zwycięskich bitew oręża polskiego. Cieszę się ogromnie, że zostały już podjęte rozmowy w tej sprawie. Niektórzy mieszkańcy gminy Czarne może pamiętają, ale przy lesie na północ od Nadziejewa stał pomnik upamiętniający zwycięską bitwę Hetmana Koniecpolskiego. Jestem zdania, że powinniśmy się szczycić i doceniać męstwo i odwagę naszych przodków. A przywrócenie pomnika poświęconego zwycięskiej Bitwie pod Hamersztynem jest naszą powinnością. Dodam, że będąc kilka dni temu w stolicy, to również na ten temat rozmawiałem z rzecznikiem rządu Piotrem Müllerem, który bardzo kibicuje i wspiera tą inicjatywę - dodaje Mariusz Birosz.

* * *

Wisła sprzymierzeńcem Polaków

Gdy 20 marca Wisła wylała, znajdujące się w Malborku i Elblągu oddziały szwedzkie zostały odcięte i można było teraz uderzyć na przybyły z Meklemburgii korpus z użyciem piechoty (3000 żołnierzy). Zagrożone atakiem Koniecpolskiego wojska szwedzkie zrezygnowały z marszu na Tczew i ruszyły na Puck, gdzie zamierzali bronić się pod osłoną twierdzy. Pod Białoborem 23 marca szwedzkie wojska wpadły na polską osłonę, która odparła ich ataki. Wówczas Szwedzi ruszyli na Słupsk, by od tej strony ruszyć do Pucka. W międzyczasie 24 marca Koniecpolski wziął ze sobą piechotę (3000 żołnierzy i kilkanaście dział) i ruszył na Puck, który już od dłuższego czasu blokowany był przez wojska koronne. Przybycie Koniecpolskiego, ciężkich dział z Gdańska oraz pojawienie się polskiej eskadry liczącej 7 okrętów załamało Szwedów, którzy 2 kwietnia skapitulowali. W tym czasie wojska Streiffa i Teuffela ruszyły ze Słupska 7 kwietnia, ale podczas kolejnej próby wtargnięcia do Polski natknęli się na polską osłonę pod Bożepolem. Gdy doszła do nich wieść o kapitulacji Pucka, wycofali się z powrotem za Słupię. Stamtąd rozpoczęli marsz na Czarne, chcąc dostać się przez Człuchów do Gniewa, a tam przebić się do Malborka. By nie tracić czasu żołnierze szwedzcy porzucili tabory z żywnością i amunicją oraz dwa ciężkie działa, natomiast piechota dosiadła zrabowanych koni.

Pościg Koniecpolskiego

Hetman przystąpił do pościgu w dwóch grupach. Grupa skoncentrowana pod Bożepolem miała iść śladem Szwedów, natomiast sam Koniecpolski wraz z piechotą i dragonią zamierzał iść na Lębork i Bytów by zagrodzić Szwedom drogę pod Miastkiem. Jednak Szwedzi 9 kwietnia niespodziewanie łatwo złamali chorągwie lisowczyków pod Miastkiem i 10 kwietnia zajęli Czarne. Koniecpolski ruszył więc z samą tylko jazdą (1 200 żołnierzy) na Koczałę i Chojnice, zajął 11 kwietnia Człuchów i ponownie zagrodził Szwedom drogę w głąb Polski. Gdy 11 kwietnia Szwedzi próbowali przedostać się do Wielkopolski przez Debrzno, natrafili na twardy opór polskiej załogi. Walka trwała aż do nadejścia hetmana. Po przybyciu Koniecpolskiego żołnierze szwedzcy okopali się, zamierzając bronić się do momentu nadejścia odsieczy. Złożone z najemników niemieckich wojska szwedzkie utworzyły pierścień prowizorycznych umocnień z palisadą pochyloną w kierunku atakujących.

Ponieważ najdogodniejsze do natarcia były przedmieścia i ogrody, tamtędy próbował 12 kwietnia uderzać dowodzący awangardą wojsk Koniecpolskiego pułkownik Mikołaj Moczarski. W południe przybyły główne siły z hetmanem, który natychmiast rzucił swe wojska do ataku. Wymiana ognia trwała do wieczora i zakończyła się odparciem polskiego natarcia. Gdy nie udało się zdobyć Czarnego z marszu, hetman zdecydował się na regularne oblężenie, ściągając pod Czarne wszystkie dostępne na Pomorzu oddziały.

Bitwa i kapitulacja

Do 14 kwietnia Koniecpolski zgromadził pod Czarnem wszystkie siły i nocą na 15 kwietnia rozkazał swym żołnierzom wybudowanie szańca przy bramie skierowanej na Szczecinek. Szaniec obsadzony został 500 muszkieterami i 8 działami. O świcie jazda polska wykonała pozorowany atak, po czym udała, że została pobita i rzuciła się do ucieczki. Zachęceni powodzeniem Szwedzi dali się oszukać i ruszyli do kontrataku. Ogień umieszczonych na szańcu dział i muszkieterów zadał Szwedom tak ciężkie straty, że ci 16 kwietnia aresztowali swych pułkowników i podjęli rozmowy dotyczące kapitulacji, którą ostatecznie podpisali 17 kwietnia.

GALERIA poniżej>>>

(Mariusz Sieraczkiewicz/foto Brygada Inki)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%