W Gołubiu w niedzielę 6 marca odbyły się uroczystości 78 rocznicy śmierci kpt. Józefa Dambka - organizatora i komendanta głównego Tajnej Organizacji Wojskowej Gryf Pomorski, największej na Pomorzu organizacji podziemnej okresu II wojny światowej.

- W drodze na obchody razem z radnym Andrzejem Pryczkowskim odwiedziliśmy pomnik Bohaterów Ruchu Oporu Pomorza Gdańskiego na Złotej Górze w Brodnicy Górnej, gdzie złożyliśmy wiązankę kwiatów oddając hołd wszystkim mieszkańcom Pomorza, którzy wykazali się wielkim patriotyzmem i bohaterską postawą w czasie okupacji niemieckiej - mówi Tyberiusz Kriger, kartuski radny.

Oficjalne uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej w kościele w Gołubiu. Po mszy w asyście Kompani i Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej nastąpił uroczysty wspólny przemarsz do miejsca śmierci kpt. Józefa Dambka nad Jeziorem Dąbrowskim.

Tam miały miejsce przemówienia przybyłych gości, odprawiono modlitwę, odczytano Apel Poległych, oddano salwę honorową oraz złożono kwiaty pod pomnikiem i krzyżem.

Zbrodnia Pomorska 1939

Pojęcie „Zbrodni Pomorskiej 1939 roku” obejmuje akty eksterminacji bezpośredniej dokonane na ludności polskiej od września do grudnia 1939 r. przez oddziały III Rzeszy Niemieckiej. Była to akcja zaplanowana i masowa przeprowadzona na terenie ponad 400 miejscowości położonych w przedwojennym województwie pomorskim, w której zastosowano specjalne techniki zabijania.

Łącznie liczba ofiar tej zbrodni wynosi około 50 tysięcy osób.

Kaszubsko - Kociewskie Stowarzyszenie im. TOW "Gryf Pomorski" pod przewodnictwem Romana Dambka stara się o ustanowienie dnia pamięci ofiar zbrodni pomorskiej. Wystosowano specjalne pismo w tej sprawie do posłów i Marszałek Sejmu.

Tegoroczne obchody odbyły się jednak w szczególnej atmosferze - rosyjska agresja na Ukrainę wzbudziła bowiem liczne porównania do okresu, gdy nasi przodkowie walczyli o wolność i niepodległość swego kraju. Wszyscy przemawiający zgodnie twierdzili, że trzeba pomagać na różne sposoby Ukrainie w tych trudnych dla nich czasach.