33:21!

To wynik z jakim Iskra AMW Gdynia wyjechała z Hali Mistrzów we Włocławku. Gdynianki zdecydowanie pokonały Junak LeaderTech Włocławek.

Mecz, podobnie jak poprzednie mecze Iskry, rozpoczął się od rzutu karnego. Włocławianki wyszły na prowadzenie, które chwilowo utrzymywały. Dziewczyny z Gdyni po długiej podróży nie mogły wejść w mecz. W 15 minucie Junak Włocławek miał przewagę już trzech bramek (9:6). Jednak wiemy jak wielkie serca do gry mają nasze dziewczyny, i że walczą do końca.

Nie dając za wygraną zaczęły odrabiać straty i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 16:14 dla Iskry AMW Gdynia.

Po przerwie rozpędzona Iskra zdobywała coraz więcej bramek. To był piękny pokaz czystej gry, kontr, świetnej obrony oraz pracy bramkarek. 

- Pierwszą połowę rozpoczęłyśmy z lekką tremą. Wiadomo, inna hala, nowy przeciwnik, kilka błędów i straconych piłek. Na szczęście szybko się obudziłyśmy i dzięki dobrej pracy w obronie i skuteczności w ataku do szatni schodziłyśmy z dwu bramkową przewagą. Druga połowa to już tylko powiększanie naszej przewagi. Jestem dumna z naszej drużyny. To był fantastyczny mecz pełen pięknych akcji i wspaniałej pracy zespołowej! - skomentowała skrzydłowa Iskry, Ela Flis.

Największą ilość bramek w drużynie Iskry AMW Gdynia zdobyła Loredana Matyka (11), rozgrywająca i liderka ogólnej klasyfikacji strzelczyń oraz skrzydłowe Iskry, Patrycja Jankowska (7) i Elżbieta Flis (6).

W przeciwnej drużynie najwięcej bramek trafiła Anna Urbańska (10).

Następny mecz odbędzie się 6 listopada w Gdyni. Iskra AMW Gdynia podejmie na własnym boisku MKS Słupię Słupsk.

Jest to kolejna drużyna młodych, walecznych zawodniczek, która w tabeli plasuje się tuż przed nami z tą samą liczbą punktów. Najskuteczniejszymi strzelczyniami Słupska są Anna Matczak i Natalia Kmieć. Zapowiada się ciekawy mecz i mnóstwo emocji.

Trzymamy mocno kciuki żeby tym razem udało się wykorzystać atut własnego boiska.