Zamknij

Ojciec chory na stwardnienie rozsiane, dwóch synów z autyzmem, a miasto traktuje ich jak natrętów. Panie prezydencie Szczurek - jak tu żyć?

00:04, 09.12.2020 Aktualizacja: 11:32, 09.12.2020
Skomentuj

Pan Bogdan* z rodziną dostał w latach starań mieszkanie komunalne. Na pierwszy rzut oko fantastyczna zmiana, lokal wyremontowany i gotowy do zamieszkania.

Miłe jednak złego początki. Nie trzeba było zbytnio szukać, by odkryć kilkadziesiąt rażących usterek i niedoróbek, z którymi nie da się normalnie funkcjonować, tym bardziej rodzinie, w której występują takie choroby.

Rodzina pana Bogdana wprowadziła się do wyremontowanego mieszkania, czyli zastali pomalowane ściany i wymienione panele podłogowe. W łazience zamontowano prysznic, muszlę klozetową i umywalką, a na ścianach nowe kafelki. Poprowadzono również nową instalację gazową.

Po odebraniu kluczy od mieszkania i gruntownym przejrzeniu okazało się, że ilość usterek przekracza możliwości naprawcze rodziny pana Bogdana. Postanowił zatem interweniować w Zarządzie Budynków i Lokali Komunalnych w Gdyni. I tu zaczyna się coś, czego nie da się inaczej określić – jak głęboka komuna! Środkowy Gomułka, a może nawet późny Bierut...

[FOTORELACJA]10082[/FOTORELACJA]

Jak rodzina pana Bogdana oglądała pierwszy raz mieszkanie brutalnie zabroniono im robić jakichkolwiek zdjęć. I cały czas pospieszano, tłumacząc, że to tylko pokazanie lokalu, a nie zwiedzanie.

Po licznych interwencjach telefonicznych pan Bogdan nabrał przekonania, że ZBiLK uważa, iż on i jego rodzina wydziwia i ma za wysokie oczekiwania w aspekcie wykończenie mieszkania.

Tu pojawia się pytanie – czy te wszystkie szacowne kapituły, które przyznają Gdyni nagrody i wyróżnienia wszelakie nie powinny być zaproszone na wizję lokalną takich mieszkań? (zapewne znalazłoby się setki różnych przykładów, które zburzyłyby wizerunek Gdyni w oczach zaszczytodawców, no ale pieniądz robi swoje i miasto płaci – miasto dostaje wyróżnienie!)

Klucze do rodziny pana Bogdana trafiły dopiero po podpisaniu umowy i UWAGA protokołu zdawczo-odbiorczego, tak naprawdę bez czynności zdawczo-odbiorczych.

- Na pierwszym oglądaniu mieszkania nie wolno nam było robić żadnych zdjęć, a oglądanie było pobieżnie. Po podpisaniu umowy i protokołu zdawczo-odbiorczego dopiero dostajemy klucze. Wtedy dopiero człowiek widzi co jest źle zrobione na mieszkaniu – opowiada pan Bogdan.

I wykończenie mieszkania rodzina pana Bogdana zaczęła sprawdzać od okien. Niby nowe... A jednak wiatr hula i wieje przez szpary! Nie popisali się „fachowcy” od remontów. A może brak jakiegokolwiek nadzoru i fuszerka goni fuszerkę.

Nowoczesna Gdynia?

ZBiLK gwarancji udziela na dwa lata. I co z tego, kiedy nie można doprosić się naprawa gwarancyjnych. Jedna wielka spychotechnika. Odpowiadają w stylu: „zrobi się, ktoś przyjedzie”... i czekaj tatka latka! Mijają dni, tygodnie, miesiące!

- Co do samego ZBiLK to przepychają odpowiedzialność na innych. Nikt tam za nic nie odpowiada, czasami usterki trzeba zgłaszać kilka razy a czas oczekiwania jest długi. Od prawie 2 miesięcy zgłaszamy okna, najstarsze ma ponad 20 lat i jest nieszczelne – dodaje pan Bogdan.

Nie można wyciągnąć żadnych konsekwencji. ZBiLK nie ujawnia kto wykonywał prace remontowe. „Fachowcy” którzy przychodzą do naprawy usterek tez nie kwapią się do czynności naprawczych.

- Takie od siebie, to Pan z gwarancji mówił, że ZBiLK nie kontroluje tego co i jak oni robią, gdyż gdyby za wszystko odpowiadali np. karami, to by nic nie zarobili – tłumaczy pan Bogdan.

Nieszczelne okna, źle wykończone instalacje, wystające kontakty, nie zabezpieczona instalacja gazowa, przeciekający brodzik od kabiny prysznicowej, źle osadzone futryny, źle położona instalacja elektryczna... to tylko niektóre usterki.

Wiec jak tu żyć panie prezydencie? Oczywiście pytanie to kierowane jest to Wojciecha Szczurka.

- Wysłaliśmy pisma, że ja choruje na SM (stwardnienie rozsiane) i nie wiadomo co dalej. Jak wyląduje na wózku muszę mieć jak się wydostać z domu. To dali z windą co 2 piętra, a my mieszkamy na IX, na którym akurat nie ma windy – żali się pan Bogdan i dodaje – Dwóch synów ma autyzm, każdy musiałby mieć swój pokój, w którym mógłby się wyciszyć, jak by się coś działo. Nie dali, mamy 36 metrów i nie mają gdzie dzieci odpocząć i zrelaksować się.

Czy to należy komentować?

Czy może zażądać wyjaśnień od osób, które te mieszkania przydzielają?

I nie jest to przypadek jednostkowy!

- U teściowej, ahhhh, jakiś (...) miał źle podłączone kable i była dodatkowa faza na uziemieniu a wszystkie gniazdka do ściany były zamontowane na silikon sanitarny. Zrobili też gdzieś linie elektryczną widmo, która wywalała przy średnim obciążeniu od razu różnicówkę, a nie bezpiecznik. Elektryk do tego doszedł dopiero po 2 dniach. Smaczek jeszcze taki, że według Energii na stanie mieszkania był licznik a według ZBiLK licznika nie było i nie pozwalało to założyć licznika do czasu wyjaśnienia sprawy – opowiada pan Bogdan o mieszkaniu teściowej.

Do tego jeszcze rewelacyjny pokaz kompetencji „fachowców” zatrudnianych prze miejską instytucję podległą prezydentowi Wojciechowi Szczurkowi.

Do ścian z płyt kartonowo-gipsowych zamontowano zwykłe puszki do elektryczności na silikon. To nie koniec. Zamontowano również umywalkę, blat i skrzynkę elektryczną bez żadnych umocnień i stelaży na zwykłych kołkach.

Jaka władza tacy fachowcy!

Jak widać sprawa jest poważna i ma znamiona dyskryminacji osób chorych...

 

Jeśli ktoś z czytelników zechce podzielić się podobnym tematem zapraszamy do kontaktu:

[email protected]

https://www.facebook.com/mlodagdyniapl/

* - imię zmienione

(Mariusz Sieraczkiewicz/foto nadesłane)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

GilGil

4 0

Ok, artykuł jest ale wygląda tu tylko na jednostronne przedstawienie sprawy, a gdzie stanowisko drugiej strony, np. ZBiLK?

14:15, 09.12.2020
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

HH

0 1

A co tu przedstawiać?

18:33, 09.12.2020

Rodowity gdynianinRodowity gdynianin

5 0

Dużo agresji i nienawiści na tym portalu. Aby napewno artykuł jest wiarygodny?

21:11, 09.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LokatorLokator

6 0

Za głębokiej komuny, środkowego Gomułki, a może nawet późnego Bieruta, to autor artykułu brałby to mieszkanie bez wybrzydzania. Do pana lokatora jeszcze jedna rada, nie podoba się, to nie bierz i czekaj dalej. Jest wielu innych oczekujących na mieszkanie, również w ciężkiej sytuacji życiowej.

19:48, 10.12.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%