"Temat podnieśliśmy po wakacjach, gdyż dochodziło do nas sporo głosów, że jakakolwiek infrastruktura plażowa powinna się w Orłowie znaleźć. Gdyńskie Centrum Sportu ma jednak inną opinię w tej sprawie i nie można ukryć, że otrzymaliśmy dość konkretne kontrargumenty." - informuje Stowarzyszenie Orłowo.
W odpowiedzi na wniosek Naszego Orłowa czytamy: "GCS po szczegółowej analizie uprzejmie informuje, że nie przewiduje ustawienia przebieralni plażowych na plaży miejskiej w Gdyni Orłowie w kolejnym sezonie letnim.
Dotychczasowe doświadczenia GCS pokazały, że wolnostojąca infrastruktura plażowa rozstawiana na plaży nie sprawdza się, ze względu na brak możliwości całodobowego nadzorowania. W latach wcześniejszych dochodziło do niszczenia, uszkodzeń, dewastacji, a nawet podpaleń wolnostojących drewnianych przebieralni. Docelowo rozważa się planowanie udogodnień dla plażowiczów połączonych z budową całorocznych obiektów trwale związanych z gruntem, przy których mogłyby funkcjonować przebieralnie (podobnie jak na plaży miejskiej Gdynia Śródmieście). Jednak z uwagi na ograniczone środki finansowe oraz brak dostępu do mediów przy plaży Gdynia Orłowo, a jednocześnie teren zalewowy, nie planuje się realizacji w/w inwestycji w najbliższym czasie w tym rejonie."
Nasze Orłowo postanowiło poszukać rozwiązań, które pomogą Gdyńskiemu Centrum Sportu postawić jednak przebieralnie i inne obiekty na orłowskiej plaży, by mogła w pełni zasłużyć na miano zagospodarowanego miejsca wypoczynku, spełniającego oczekiwania plażowiczów, zarówno gdynian, jak i turystów.
Nasze Orłowo odwołuje się do kreatywności gdynian i zaprasza do dyskusji, w której narodzą pomysły, które będzie można przedstawić urzędnikom Gdyńskiego Centrum Sportu, skoro sami nie potrafią znaleźć rozwiązania.
Jak widać są obszary, w których Gdynia (przy tej władzy samorządowej) nie potrafi udźwignąć brzemienia problemów, skądinąd banalnych, na które zapewne wiele pomysłów przedstawiliby uczniowie podstawówki. No, ale jaki pan, taki kram!
Działacze orłowskiej pozarządówki nie zamierzają tematu tak po prostu zostawić, ponieważ uważają, że plaża w Orłowie zasługuje chociaż na podstawową infrastrukturę.
Kultowe miejsce z molo i domkiem Żeromskiego ma plażę z WC pod drzewkiem.
Jest to kolejny przykład na to, że władze Gdyni do problemów w dzielnicach podchodzą wybiórczo.
"Być może znajdzie się prywatny inwestor, który wystąpi do GCS o zgodę na budowę takich przebieralni (co zasugerował nam przez przypadek sam GCS, myśląc początkowo, że nasza organizacja zamierza tak postąpić). W takiej sytuacji zapraszamy do kontaktu, chętnie pomożemy. Taka inwestycja mogłaby się zwrócić ze względu na fakt, że ściany przebieralni stanowić mogą przestrzeń reklamową." - podsumowują swoje stanowiska działacze Naszego Orłowa.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz