Burmistrz wyśmiewa mieszkańca, ale ten się śmieje, kto się śmieje ostatni! Ruszczyk pokazuje zachowanie Richerta

Marcin Ruszczyk jako mieszkaniec Redy zadał burmistrzowi Mateuszowi Richertowi pytanie w kwestii kolejnej podwyżki opłat za wywóz śmieci. Richert nie potrafił odpowiedzieć, a jedyne co zrobił to dał emotkę wyśmiania.

No zabłysnął burmistrz... 

Jeśli tylko na tyle go stać, to już należy współczuć mieszkańcom Redy. Wesołka burmistrza sobie wybrali, który w poważnych sprawach miejskich potrafi jedynie "roześmiać  się"!

Ruszczyk skomentował zachowanie burmistrza Richerta

"Dnia 03.10.2025 Grzegorz Wroński w poście na grupie Reda online przedstawił w kilku punktach jak Urząd Miasta Reda wprowadza mieszkańców w błąd w kwestii podniesienia opłat za odpady. Mateusz Richert - Burmistrz Redy napisał tam komentarz, de facto niczego do tematu nie wnoszący. Pojawił się w nim taki punkt:

"5. Zakładów takich jak Eko Dolina czy Szadółki jest niewiele (najbliższe za Lęborkiem) i każde przewożenie odpadów o min. 50 km dalej (w jedną stronę), albo i 100 km wiąże się z dodatkowymi kosztami związanymi z ekipami obsługi i kierowcami śmieciarek, kolejnymi pojazdami itd."

Zadałem pytanie: "zacznijmy od punktu 5. Zakładam, że skoro Pan pisze o dodatkowych kosztach ma Pan je policzone. Czy może Pan przedstawić porównanie całości kosztów przy wożeniu do Eko Doliny, do Elwoz Eco i do Szadółek?" Nie uzyskałem odpowiedzi. Burmistrz natomiast zareagował śmiechem.

Podobnie w innym komentarzu, w którym informowałem, że jako miasto mogliśmy szybko zmienić instalację zagospodarowania odpadów i przez to, że tego teraz nie zrobiliśmy, ryzykujemy kolejne znaczące podwyżki. Burmistrz znów zamiast dyskusji wybrał śmiech.

Gdy się z czyjąś opinią nie zgadzam, staram się przedstawić swoje stanowisko. Nigdy do głowy by mi nie przyszło, by w tak istotnej sprawie wyśmiewać kogokolwiek.

Trudno powiedzieć, czy burmistrz cały temat uważa za śmieszny, czy to przejaw prostactwa."  

Marcin Ruszczyk, jak nam wiadomo, jeszcze nie raz zaskoczy Mateusza Richerta!

Nie wiadomo jak długo będzie trwało to zaskakiwanie. Biorąc pod uwagę zdarzenia z sąsiedniej gminy Kosakowo oraz sprawy związane z pojawieniem się w orbicie miasta kancelarii prawniczej Dubois i Wspólnicy, mieszkańcom może przestać się to podobać i zechcą odsunąć Richerta przy pomocy referendum.

* * *

[ZT]76802[/ZT]

Nie każdy śmiech wynika z radości...

"Uśmiech" burmistrza niekoniecznie musi być przejawem roześmiania, "bo śmiać się chce". Może być objawem śmiechu goryczy, który już puka do drzwi Urzędu Miasta w Redzie. 

Nie jest tajemnicą, że kancelaria prawnicza Dubois i Wspólnicy to numer jeden w Polsce i jej sprawy nie dość, że trafiają na pierwsze strony gazet, to jeszcze mocno wybrzmiewają w środowiskach politycznych (oczywiście, jeśli mowa o sprawach, w których politycy są bohaterami). W przypadku Redy i rowu melioracyjnego, którego nie ma i nie było, jest to definitywnie sprawa polityczna i na pewno z ogromnym podtekstem niekompetencji i celowego działania. Czy na szkodę przedsiębiorcy z Wejherowa, to już będzie musiał wyjaśnić sąd.

Jednak już wynika z zeznań dwóch bardzo ważnych osób dla Redy, bo poprzedniego burmistrza Krzysztofa Krzemińskiego i obecnego kierownika referatu Inwestycji i Inżynierii Miejskiej Marka Kopickiego, rów to wymysł urzędniczy, który czemuś miał posłużyć. Okazało się, że właściciel działki nie uległ próbom zastraszenia i zdecydował się na walkę w sądzie.

Richert mógł w listopadzie ubiegłego roku sprawę zakończyć polubownie. Niestety podjął decyzję, którą oficjalnie zafirmowała wiceburmistrz Kudlińska, o dalszych zmaganiach sądowych. Mimo tego, że w grudniu 2024 r. Krzemiński zeznał, że nie było rowu melioracyjnego, z Urzędu Miasta w Redzie w styczniu bieżącego roku do sądu skierowano pismo, że ratusz podtrzymuje działanie w sprawie rowu melioracyjnego.

Czy ktoś to rozumie?

Tu i najwybitniejsi greccy myśliciele nie dadzą rady. Okazuje się, że w tym przypadku Reda to stan umysłu...

No, ale dajmy wykazać się kancelarii Dubois i Wspólnicy!