Jego szybka akceptacja pomysłu garstki mieszkańców (i nie mieszkańców) Rekowa Górnego o oderwaniu wsi od gminy Puck i przyłączeniu jej do miasta Redy, zaczyna dopiero teraz eksplodować nieprzewidzianymi konsekwencjami, które mogą go nawet kosztować stanowisko.
Awantura rozpętana wokół przejęcia Rekowa Górnego wzbudza niezadowolenie mieszkańców Redy, gdyż pieniądze z budżetu będzie trzeba dzielić na więcej części. To może spotkać się z negacją Redzian, którzy nie mając innego wyjścia zdecydują się na referendum, którego celem będzie odwołanie obecnego burmistrza.
Rada Powiatu Puckiego jednoznacznie wypowiedziała się w sprawie odłączenia Rekowa Górnego od gminy Puck i przyłączenia do Redy.
Gdyby to doszło do skutku to pomniejszyłby się również Powiat Pucki, gdyż Reda leży w Powiecie Wejherowskim, którego obszar przez to uległby zwiększeniu.
Radni powiatu puckiego 17 marca 2025 r. podjęli uchwałę w sprawie:sprzeciwu Rady Powiatu Puckiego w sprawie zmiany granic powiatu puckiego w związku z poszerzeniem granic administracyjnych miasta Redy o miejscowość Rekowo Górne.
„Rada Powiatu Puckiego wyraża zaniepokojenie oraz sprzeciw w związku z planami zmiany granic administracyjnych powiatu puckiego poprzez poszerzenie granic administracyjnych miasta Redy o miejscowość Rekowo Górne oraz w konsekwencji zmniejszenie terytorium Gminy Puck.” - czytamy w uchwale, której wykonanie powierzono Zarządowi Powiatu Puckiego.
Uchwała weszła w życie z dniem podjęcia.
Dobrosąsiedzkie stosunki, jak widać, nie są domeną burmistrza Redy, który w niecały rok od rozpoczęcia swojego urzędowania postanowił iść na wojnę z gminą Puck i całym powiatem puckim.
Mimo pozornego spokoju, wokół sprawy cały czas coś się dzieje. Niestety dla Redy, a przede wszystkim jej burmistrza nie jest to nic dobrego. Inicjując awanturę z przejęciem Rekowa Górnego nie zdawał chyba sobie sprawy z tego, że rozpęta samorządową wojnę, w której po stronie przeciwników połączenia Rekowa Górnego z Redą opowie się wiele środowisk, instytucji, samorządów, przedsiębiorców, a przede wszystkim mieszkańców.
Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że cały proceder rozpoczął się od rzekomej likwidacji szkoły podstawowej w Rekowie Górnym. Dziś już wiadomo, że placówka likwidowana nie jest. Richert jednak (i pomysłodawcy secesji) brnie dalej w absurdalną inicjatywę, która również uderza w Rafał Trzaskowskiego, bo coraz częściej pojawiają się informacje, że skoro Richert jest związany z PO, to za przejęciem może stać właśnie Platforma Obywatelska.
I tak nieracjonalny pomysł pracownicy ministry Agnieszki Dziemianowicz-Bąk (szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej) w rządzie Donalda Tuska, popierany przez internetowego trolla Hansa Klosa, staje się kąskiem, który może utkwić w gardle...
Ta sytuacja niezbicie pokazuje, że wygranie wyborów samorządowych na urząd burmistrza to nie wszystko. By pełnić odpowiedzialnie tę funkcję trzeba posiadać mimo wszystko umiejętności, które pozwolą unikać wpadek i generowania awantur.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz