Piotr Szpajer: czy na Kacze Buki są pieniądze w budżecie Gdyni?

"Jako mieszkaniec Wielkiego Kacka, radny dzielnicy i przewodniczący Rada Dzielnicy Wielki Kack mam głęboką nadzieję, że w tym roku uda się wreszcie rozpocząć realizację tej długo wyczekiwanej inwestycji przez mieszkańców Kaczych Buków." - podkreślił Piotr Szpajer.

Zakłada ona budowę nowego układu drogowego w pełnym trybie inwestycyjnym (nie remontowym) na odcinku blisko 3 km.

Wiązać się z tym będą zapewne nakłady finansowe na poziomie między 35 a 45 mln zł.

Władze Miasta deklarują, że inwestycja nie będzie etapowana i zostanie zrealizowane jako jedno przedsięwzięcie.

W budżecie nie widać?

"Abstrahując już od kwestii, czy uda się faktycznie w tym roku wreszcie uzgodnić i odebrać dokumentację projektową, co jest warunkiem koniecznym uzyskania pozwolenia na realizację przedsięwzięcia, pytanie jakie się nasuwa, czy władze Miasta zabezpieczyły na ten cel odpowiednie środki w tegorocznym budżecie. Po przeanalizowaniu uchwalonego w grudniu 2024 r. budżetu gminy na rok 2025 nadal nie umiem na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć." - dodaje Szpajer.

Nabrali wody w usta?

Znany z otwartości i bezpośredniego działania Piotr Szpajer publicznie poprosił wiceprezydenta Bartłomieja Austena (Gdyński Dialog) i dyrektora Mariusza Bzdęgę (Platforma Obywatelska) o stanowisko w sprawie i ewentualną deklarację. Do tej pory żaden z polityków nie zajął stanowiska.

Nie ma się czemu dziwić... Dla koalicji (Gdyński Dialog - Platforma Obywatelska) obecnie rządzącej Gdynią praktycznie wszystko jest tematem trudnym. Reagują dopiero po zastosowaniu straszaków, co miało miejsce kiedy pracownicy komunikacji miejskiej zagrozili strajkiem.

Inwestycje pięta achillesową?

Podejście nowych władz do modernizacji ul. Unruga pokazuje jak słabo są przygotowani do tego typu zadań. Brak realizacji obietnic wyborczych coraz bardziej denerwuje Gdynian. Rośnie niezadowolenie, które niebawem może przerodzić się w sprzeciw, co może doprowadzić do referendum i przedterminowych wyborów, zarówno prezydenta, jak i Rady Miasta.

Mieszkańcy czekają na wiele, bardzo wiele inwestycji. Między innymi chodzi o drogi na Kaczych Bukach. Bagatelizowanie tego problemu może bardzo poważnie odbić się na rządzących miastem.

Zaraz minie rok od zmiany władz Gdyni. Mieszkańcy nie dadzą już żadnego parasola ochronnego. Nie wiadomo jak długo utrzyma się egzotyczna koalicja. Nie wiadomo również, co będzie dalej z Platformą Obywatelską, która frakcja "przejmie Gdynię"? I przede wszystkim nie wiadomo, co zrobi były prezydent Wojciech Szczurek i jego ludzie. Oczywiście ci, którzy pozostają wierni, bo część już bije pokłony prezydentce Kosiorek...

* * *

"Co dalej z budową sieci dróg na Kaczych Bukach, kiedy zakończy się etap projektowania nowego układu drogowego i co jest przyczyną kolejnego przesunięcia terminu jego odbioru, oraz co obejmie planowana inwestycja i czy będzie realizowana jako jedno zadanie, czy też etapami?" - pyta Rada Dzielnicy Wielki Kack.