Zalane po deszczu chojnickie ulice to codzienność coraz bardziej doskwierająca mieszkańcom. Od lat ze strony władz miasta padają jedynie obietnice. Przeprowadzane są iluzoryczne naprawy...
[ZT]60617[/ZT]
Po interwencjach pojawia się sprzęt ciężki i rzekomo równa drogę, która po kolejnych opadach deszczu znów staje się potokiem i błotną berbeluchą.
O tym poważnym problemie od lat informuje Mirosława Dalecka, radna powiatowa mieszkająca w Chojnicach przy ul. Willowej, która po opadach deszczu powinna raczej zmienić nazwę na Błotną.
Po ulewie 30 czerwca br., radna Dalecka tak opisała bieżącą rzeczywistość:
„I tak już od wielu lat jak widać na zamieszczonych zdjęciach przy większych a nawet mniejszych opadach deszczu wygląda piękna, ale tylko z nazwy miejska ulica Willowa w Chojnicach, która powinna zmienić nazwę na błotną. Niektórzy mieszkańcy nawet nie mieli szans doczekać się remontu tej ulicy.
Od wielu lat dostajemy od włodarza i urzędników miejskich puste obietnice bez pokrycia, że będzie remont. Nawet przed paroma laty tuż przed wyborami samorządowymi otrzymaliśmy listy od burmistrza, że będzie remont tej ulicy i innych na osiedlu nr 6.
Kolejne obietnice przedwyborcze w ubiegłym roku, że w 2024 roku będzie remont ulic na osiedlu nr 6 w tym ul. Willowej, ale jak się okazało burmistrz chyba zapomniał wpisać tą inwestycję do budżetu miasta na 2024 rok lub sprzedał tzw. kiełbasę wyborczą, bo pieniędzy na remont nie ma zabezpieczonych w budżecie miejskim.
Niestety jak widać, mieszkańcy tej ulicy są dobrzy tylko do płacenia ogromnych podatków od nieruchomości bo od wielu lat nie mamy nawet zwykłych chodników do swoich posesji.
To jest wstyd dla włodarza, że mieszkańcy muszą się zmagać z takimi problemami, że często nie mogą dojechać lub dojść suchą nogą do swoich posesji na ulicy Willowej w Chojnicach. Osiedle Małe Osady-Pawłówko Chojnice.”
Mirosława Dalecka poprosiła również radnych chojnickich o zajęcie się sprawą. Wiadomość skierowała do: Marzenny Osowickiej, Kamila Kaczmarka, Magdaleny Kamińskiej, Mateusza Wróblewskiego, Krzysztofa Pestki, Patryka Tobolskiego.
Można domniemać, iż jego ataki na radną Dalecką wynikają z tego, że pokazywanie prawdy między innymi przez nią burzy całościowo obraz „super miasta, w którym szefem jest Finster”.
Wszystko wskazuje na to, że burmistrzowi nie podoba się prawda o jego sprawowaniu władzy. Zaklinanie rzeczywistości już nie pomoże! Mieszkańcy widzą, co dzieje się w mieście. Jak wyglądają ulice... Jak przebiegają rzekome naprawy i jaki to daje skutek. Żaden!
Często zdarza się tak, że nawieziona do rzekomego utwardzenia ziemia po deszczu staje się jeszcze większym błotem i grzęzawiskiem.
Radna Dalecka jako jedna z nielicznych odważnych pokazuje niekompetencję władzy, która latami czarowała mieszkańców...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz