Michał Gruchała: BIP znów nie działa

"Kolejny raz w tym roku Biuletyn Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Chojnicach uległ awarii."

- informuje Michał Gruchała ze Stowarzyszenia "Chojnice - tu bije moje serce".

Urząd Miejski powinien mieć wyznaczoną osobę do kontaktów z  CSIRT NASK wynikające z ustawy z dnia 5 lipca 2018 r. o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (Dz. U. poz. 1560).

Tu powinien być zgłaszany każdy incydent w sieci:

https://incydent.cert.pl/#!/lang=pl,entityType=publicInstitution,publicEssentialService=false,publicInstitutionIncident=true

* * *

Mimo wielu interwencji i zgłoszeń władze Chojnic do tej pory nie doprowadziły do naprawy swojej strony. Biuletyn Informacji Publicznej jest integralną częścią informacyjną przestrzeni internetowej samorządu chojnickiego.

"Bagatelizowanie zagrożeń i awaryjności może doprowadzić do nieodwracalnych skutków, kiedy strony miejskie zostaną zaatakowane. Hakerzy nie śpią. Bardzo dziwi mnie beztroska władz miasta. Może nie rozumieją tego, że przez niechronioną stronę może do chojnickich użytkowników wedrzeć się wiele zagrożeń. Nie tylko wirusy... Ktoś kto będzie potrafił wejść na serwery miasta może dokonać totalnego spustoszenia!" - podkreśla Michał Gruchał, który jest biegłym sądowym w obszarze informatyki i ochrony danych osobowych.

Czy musi dojść do włamania?

Czy dopiero po wyczyszczeniu komputerów urzędowych, włamaniu na konta bankowe i wykradzeniu danych osobowych burmistrz Arseniusz Finster ruszy się i coś zrobi, by oficjalna strona miasta znalazła się w XXI wieku?

A co będzie jak mieszkańcy zaczną dochodzić swoich roszczeń na drodze prawnej?

Jest wielu wyspecjalizowanych prawników, którzy wygrywają takie sprawy. A odszkodowania mogą iść w miliony złotych. Skąd burmistrz weźmie pieniądze na odszkodowania?

Nie lepiej wydać teraz kilkadziesiąt tysięcy złotych i zabezpieczyć internetową przestrzeń Urzędu Miejskiego, niż czekać aż coś złego się wydarzy?