Andrzej Łakomiec, prezes który według Sądu prezesem nie jest, poinformował, że od 6 do 31 lipca br. zawieszone będzie funkcjonowanie Oddziału Ginekologiczno-Położniczego.
W informacji opublikowanej na stronie placówki czytamy:
„Przepraszamy za wszelkie niedogodności i dziękujemy za zrozumienie. W przypadku pytań lub potrzeby uzyskania informacji o alternatywnych placówkach, prosimy o kontakt z sekretariatem po numerem telefonu (59)857 09 02.”
To określenie nie pozostawia już żadnych złudzeń – szefostwo szpitala przygotowuje mieszkanki Miastka do szukania miejsc w innych placówkach medycznych, czyli być może w Bytowie, Szczecinku, Chojnicach, a może nawet w Słupsku czy Koszalinie.
Na początek zawieszenie do końca miesiąca. Nie ma jednak informacji o tym, co dalej. W rzeczywistości może to być ewidentna zapowiedź likwidacji tego oddziału.
Nie można oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia z rozpoczęciem procesu likwidacji szpitala.
"Czy kolejne oddziały będą zawieszane? Co na to mieszkańcy, pacjentki? Czy ziścił się najgorszy scenariusz dla jednego z najbardziej docenianych Oddziałów Położniczo-Ginekologicznych w regionie przez pacjentki? Ile osób straci pracę i dlaczego nie pyta się mieszkańców o decyzje? Kto na to pozwolił? Dlaczego burmistrz Wójtowicz jest na urlopie i kto nadzoruje szpital, jeżeli sąd zakwestionował prezesa Łakomca?”
Cała sytuacja uwidacznia podejście burmistrza Wójtowicza i prezesa Łakomca do Miastka i jego mieszkańców. Czy tych dwóch panów traktuje swoje obszary „rządzenia” jako prywatne folwarki, w których im wszystko wolno?
Można ich przesuwać jak pionki? Można bez ich wiedzy i woli niszczyć placówkę medyczną i w ten sposób degradować gminę i niechybnie prowadzić do zapaści? Można swoją arogancję, ignorancję i niekompetencję zamieniać w lokalny system wartości i zarządzania?
Tych pytań oczywiście jest dużo więcej... A tymczasem na Krecie jak zwykle świeci słońce!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz