Do naszej redakcji dotarła informacja o wniosku do przewodniczącego Rady Miasta Wejherowa w sprawie wydania opinii na temat odwołania Marcina Drewy z funkcji dyrektora Oddziału Regionalnego Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Gdańsku. M. Drewa jest radnym Wejherowa.
Władze krajowe KRUS chcą wiedzieć, czy radni Wejherowa wstawią się za Drewą i negatywnie zaopiniują wniosek o odwołanie, czy jednak wyrażą zgodę.
Wszystko wskazuje na to, że Drewa „poleci”, a większość wejherowskich radnych nie sprzeciwi się wnioskowi, a wręcz go poprze.
Bohater tej historii niejednokrotnie „napsuł krwi” rajcom miejskim w Wejherowie i raczej nie pałają do niego estymą. Nie jest tajemnicą, że od dłuższego czasu uznawany jest jako „persona non grata”. Nie jest zapraszany na wydarzenia miejskie czy eventy organizowane przez różne środowiska.
Powodem jest to, że Drewa wielokrotnie „abordażował” nieorganizowane przez siebie czy PiS działania i budował na nich swój wizerunek. Ponadto ciągnie się za nim sprawa gara gorącego żuru i pieczenie kiełbasek przy piaśnickich grobach.
Jak wiemy mord piaśnicki jest w powiecie wejherowskim (i w mieście Wejherowie) otoczony szczególnym kultem. Przypomnijmy, że w lesie piaśnickim rozstrzelano między innymi Antoniego Potockiego – starostę powiatu morskiego w 1939 roku; bł. siostrę Alicją Kotowską – przełożoną Sióstr Zmartwychwstanek; Romana Kuniewskiego (nadleśniczy, radny miasta Wejherowa, wiceprezes BBWR w powiecie morskim i prezes powiatowych struktur „Strzelca”; Bolesława Kralewskiego (zastępca wójta gminy Wejherowo-Zamek); Edwarda Łakomego (wójt gminy Wejherowo-Wieś, major WP w stanie spoczynku); siostry Stanisławę i Kazimierę Panek (nauczycielki Liceum Pedagogicznego w Wejherowie); ks. Józefa Lehmanna (kapelan więzienny z Wejherowa); ks. Pawła Małachowskiego (prefekt, Wejherowo); Dawida Riese (właściciel kamienicy z Wejherowa); Karola Bilińskiego (adwokat, były burmistrz Wejherowa).
Wielokrotnie mówiono o zbezczeszczeniu świętego miejsca, jakim jest las piaśnicki. Przede wszystkim jednak zarzuca się Drewie wykorzystywania pomordowanych do politycznych gierek.
W aspekcie nadchodzących wyborów samorządowych jest już prawie pewne, że Marcin Drewa nie wystartuje do Rady Miasta Wejherowa, a do Rady Powiatu Wejherowskiego. Może jednak mieć spory kłopot z uzyskaniem odpowiedniej ilości głosów, która pozwoli mu zostać radnym powiatowym.
[ZT]60211[/ZT]
[ZT]59051[/ZT]
[ZT]58375[/ZT]
[ZT]57264[/ZT]
[ZT]56380[/ZT]
[ZT]56311[/ZT]
[ZT]55880[/ZT]
[ZT]55568[/ZT]
[ZT]55322[/ZT]
[ZT]54299[/ZT]
[ZT]50564[/ZT]
[ZT]47971[/ZT]
[ZT]50489[/ZT]
[ZT]50619[/ZT]
Jest jeszcze jedna kwestia, która może poważnie mu zaszkodzić w dalszej karierze. Pojawiły się głosy, że może zostać ponownie rozpatrzony wniosek o możliwości popełnienia przestępstwa wykorzystywania pełnionej funkcji dyrektorskiej do prowadzenia działalności politycznej i wykorzystywania do tego środków KRUS.
Sytuacja jest zatem rozwojowa...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz