Tablica, strzały w pociągu, śmietnik i motocyklista z billboardu

Pomysły wejherowskiego radnego Marcina Drewy do najtrafniejszych nie należą. Przypomnijmy, że ten doradca Prezydenta Andrzeja Dudy doprowadził do zdarzeń w lesie piaśnickim, które wywołały wiele reakcji i protestów.

Gar gorącego żuru na grobie pomordowanych przez Niemców w 1939 roku i grillowane kiełbaski prawie pod ołtarzem. A wszystko to, żeby zaspokoić megalomańską próżność i promocję a wszelką cenę.

[ZT]55880[/ZT]

Bo jak określić kogoś, kto fotografuje się za kierownicą motocykla nie posiadając uprawnień, a jednośladem porusza się... w przyczepce?

Przed wyborami parlamentarnymi, w których Drewa kandydował na posła doszło do odsłonięcia tablicy upamiętniającej kaszubskich bohaterów okresu okupacji 1939 – 1945: Józefa Drewy, Pawła Hebela i Stefana Paczoski, którzy przeprowadzili udany zamach na „kata Kaszubów” Kurta Hagemana z polskojęzycznej grupy GESTAPO.

Wykorzystanie zbieżności nazwisk być może miało podbić kandydatowi poparcia, może nawet liczył na to, że przekona wyborców do oddania wystarczającej liczby głosów.

I choć wszyscy w Wejherowie widzieli, że budynek dworca PKP jest przygotowany do remontu i za chwilę tablicę będzie trzeba zdemontować, by odnowić elewację, to Drewa uparł się i zrobił wszystko, by zmienić bohaterską historię w polityczną hucpę.

Tablicę odsłonięto, wybory przeszły, Drewa posłem nie został...

A teraz co?

Tablica wisi na ścianie budynku dworca „w doborowym” towarzystwie. Bezpośrednio pod nią ustawiono śmietniki. Obok którego często ustawiane są worki ze śmieciami z innych pojemników znajdujących się na dworcu lub po prostu leżą śmieci, które być może celowo nie trafiły do pojemnika.

Czy tak wygląda odpowiedzialność Drewy za historię?

Ten śmietnik do złudzenia przypomina żur i kiełbaski w lesie piaśnickim. Żadnego szacunku dla przeszłości...

I taki człowiek chciał być posłem. A teraz „ucieka z miasta” i zamierza kandydować do Rady Powiatu Wejherowskiego. Jak odpowiedzą wyborcy?

Mieszkańcy Wejherowa nadal żywo komentują wydarzenia z lasu piaśnickiego. Pamiętają również o tym, że Drewa jako radny miasta Wejherowa nie poparł przekazania pieniędzy na renowację grobów piaśnickich ani nadania imienia ks. Hilarego Jastaka jednemu z wejherowskich rond.

Podobno Drewa to "wielki katolik", a uczczenia św. Jana Pawła II również nie poparł...