Mariola Zmudzińska, przewodnicząca klubu radnych Nasza Gmina Żukowo uważa, że Wieloletnia Prognoza Finansowa to dokument, który nie powinien pełnić roli literackiej funkcji, która w swoim przepychu pełna jest „pobożnych życzeń” i „wyborczych obietnic” nie do spełnienia.
- To jakaś dziwna praktyka umieszczanie w WPFie inwestycji, które nie są realizowane. Bardzo podobnie jest z budżetem gminy. Włodarza wnioskuje o rzekome zabezpieczenie środków na jakieś konkretnie przez niego wskazane zadania, a potem okazuje się, że również na jego wniosek znikają z budżetu. Tłumaczenie powodów jest mętne i przede wszystkim mało przejrzyste i nietransparentne. Potem mamy niezrealizowane plany i inwestycje, które władze obiecały mieszkańcom. Nawet szumnie je przedstawiono deklarują jak to będzie wspaniała inwestycja. Nie można tak oszukiwać mieszkańców. To podważa autorytet urzędu i niszczy demokrację – podkreśla Mariola Zmudzińska.
[ZT]59140[/ZT]
O tym, że burmistrz Kankowski to „wybitny tfórca” działań wirtualnych, rodem z dziedziny science-fiction, nie trzeba już nikogo przekonywać.
Większość mieszkańców gminy Żukowo na własnej skórze przekonało się, że Kankowski jedno mówi, a drugi robi; podobnie jego zastępca Szymkowiak, który na przykład okłamał społeczność Rębiechowa w 2017 roku, że za rok będą mieli ul. Słoneczną w asfalcie i ze ścieżką rowerową. Mamy 2024 roku, a oszukani mieszkańcy nadal czekają...
[ZT]59023[/ZT]
- Inwestycji poprzesuwany jest wiele. Mieszkańcy czekają na ich realizację, ale to nie wróży nic dobrego, bo z kolejnymi latami pojawiają się nowe potrzeby i konieczności budowania nowych dróg. Gmina cały czas rośnie pod względem ilości mieszkańców. Nie oznacza to, że rozwija się. To są dwie różne kwestie. Obecne ekipa rządząca miastem i gminą Żukowo nie ma żadnej wizji, żadnej strategii, która pozwoli opanować sytuację. Mam wrażenie, że będzie jeszcze gorzej. Tym bardziej, że władze Żukowa mieszają biznes z terenami mieszkaniowymi, a tak być nie powinno – dodaje Zmudzińska.
Rzeczywiście diagnozując rzekomy rozwój miasta i gminy Żukowo dostrzega się pewną przykrą prawidłowość – burmistrz, jego zastępca i radni go popierający, cały czas są gdzieś w latach siedemdziesiątych, żeby nie powiedzieć pięćdziesiątych ubiegłego wieku.
Mentalnie są oni nie do zmiany. Funkcjonują w rozwiązaniach gospodarki planowej i systemu nakazowo-rozdzielczego na wzór sowieckich zasad tzw. socjalistycznej gospodarki. Praktycznie wszystkie działania władz gminy pokazują, że zmiany wynikające z rozwoju cywilizacyjnego szerokim łukiem omijają Żukowo.
Brak jakichkolwiek działań, które dawałyby prognozy i możliwości planowania rozbudowy infrastruktury pod kątem nowych osiedli mieszkaniowych lub zagospodarowania terenu w aspekcie przemysłowym. Póki co, to fabryki wyrastają między domami mieszkalnymi, jak na przykład w Tuchomiu.
Lista inwestycji, które mimo zapisów w dokumentach finansowych gminy Żukowo nie zostały zrealizowane jest długa. Przypomnijmy kilka z nich:
* * *
Stykając się z takim problemem mieszkańców można postawić tylko jeden wniosek – gmina Żukowo potrzebuje nowego włodarza, kogoś kto będzie wiedział i rozumiał, że za chwile minie pierwsze ćwierćwiecze XXI wieku...
3 0
Jako mieszkańcy już wiele razy obecny burmistrz coś obiecywał i nie zrealizował tych obietnic. Nie ma co mu wierzyć, Prawda że zaufanie zawiódł.
2 0
Czasu by zmienić wszystkich dotyczy się to również 80% radnych którzy nic nie robią nie stoją po stronie mieszkańców tylko stoją z boku i przeliczają pieniądze… FON z takimi czas odsunąć od koryta burmistrza i większość radnych !!