"Podrzucone śmieci w piwnicach, to też problem. Wszyscy odpowiadają za bezpieczeństwo mieszkańców. Takie podrzucone śmieci to siedlisko bakterii i rozwoju różnych gryzoni. Problem dotyczy piwnic mieszkań socjalnych zlokalizowanych przy ul. Grunwaldzkiej w Lęborku."
- informuje Łukasz Kuriata, radny Lęborka.
Informacja o podrzucanych śmieciach do piwnic w budynkach komunalnych przy ul. Grunwaldzkiej 9-12 w Lęborku została skierowana do radnego Kuriaty z prośbą o interwencję.
Kuriata po wizji lokalnej telefonicznie zgłosił sprawę do Straży Miejskiej.
"Witam, w nawiązaniu do zgłoszenia telefonicznego p. Łukasza Kuriaty w dniu 6 grudnia 2023 r. o godz. 09:10, dotyczącego podrzucania, składowania dużej ilości śmieci w piwnicach budynków mieszkaniowych przy ul. Grunwaldzkiej 9-12 informuję, jak poniżej. W dniu 6 grudnia sprawę przekazano do administratora budynku, tj. do Wydziału Zasobów Komunalnych Urzędu Miejskiego w Lęborku (Naczelnik p. Ewa Komadowska )." - odpisał Sławomir Olszewski Komendant Straży Miejskiej w Lęborku.
Jak słusznie zauważa radny Kuriata, takie nielegalne składowania śmieci może generować zagrożenie epidemiczne i wzrost populacji między innymi szczurów czy insektów.
* * *
Stare budownictwo i system organizacji przydzielania mieszkań bez optymalnego nadzorowania prowadzą do patologii i generowania zagrożeń. O sytuacji mieszkańców pisaliśmy już wielokrotnie. Wynikało to głównie z działań podejmowanych przez radnego Łukasza Kuriatę, który odpowiadając na potrzeby mieszkańców podejmował interwencje u władz miasta.
Gdyby nie działalność Kuriaty społeczność lokalna byłaby pozostawiona sama sobie, a te kwartały śródmieścia Lęborka rzeczywiście zmieniłyby się w swoiste getto, które kilka lat temu nazwaliśmy mianem trójkąta lęborskiego.
Wiceburmistrz Szara obruszyła się wtedy i stanowczo twierdziła, że nic takiego się nie dzieje!
Dziś widać, że urzędniczka nie miała i nadal nie ma racji. To jej podlega polityka mieszkaniowa Lęborka, a po zaistniałej sytuacji jednoznacznie widać, że kompetencyjnie nie podołała. Jako zastępczyni burmistrza Namyślaka jest jego jedną z najsłabszych stron w systemie zarządzania miastem, co wielokrotnie już wykazaliśmy...
Dlatego należy zadać pytania - czy w taki sposób powinien wyglądać nadzór właścicielski? Czy brak kontroli ma prowadzić do degradacji i zniszczenia substancji miejskiej? Czy w Lęborku niekompetentne osoby powinny zajmować się tak ważnym odcinkiem funkcjonowania samorządu jak mieszkalnictwo?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz