Zamknij

Poseł Mrówczyński nie odrobił "lekcji"?

07:25, 30.05.2023 Mariusz Sieraczkiewicz za: expresskaszubski.pl/foto W.D. Aktualizacja: 07:44, 30.05.2023
Skomentuj

Kompetencje to atrybut, którym powinien służyć osobom publicznym. Tym bardziej kiedy wypowiadają się publicznie i mówią o sprawach, na które mają/mieli znaczący wpływ.

I na przykład podczas konferencji prasowych osoby takie winny być merytorycznie przygotowane. W przeciwny razie (jeśli okaże się, że dziennikarze doskonale znają temat) mogą dostać pytania, na które nie będą znali odpowiedzi.

Tak też stało się w Kartuzach!

Na kartuskim Rynku pojawił się poseł Aleksander Mrówczyński wraz ze swoimi współpracownikami, by zaprezentować działania rządu. I wszystko zapewne byłoby zrealizowane zgodnie z przyjętym planem, gdyby nie uderzenie w samorządy.

Poseł, tak jak podczas niedawnego spotkania z sympatykami PiS, skrytykował samorządy. Wtedy krytykował je m.in. za to, że nie dość okazują wdzięczność rządowi za pieniądze na różnego rodzaju przedsięwzięcia. 

Tym razem chodziło mu o rewitalizację linii kolejowych. W tej sprawie gościli niedawno w regionie parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej, którzy pokazywali - na przykładzie Bytowa i Sierakowic - że samorządy przygotowały infrastrukturę na potrzeby uruchomienia linii kolejowych, ale nie mogą doprosić się realizacji inwestycji przez PKP PLK.

Poseł Aleksander Mrówczyński stwierdził, że samorządy nie skorzystały z programu Kolej Plus, który pozwalał na dofinansowanie infrastruktury kolejowej na poziomie lokalnym i regionalnym. 

- To było 85 procent dofinansowania rządowego, przy 15 dofinansowania samorządowego. Pytam, gdzie byli samorządowcy, gdzie był pan pan marszałek, który mógł do tych 15 procent dołożyć - mówił poseł Aleksander Mrówczyński. 

Nie potrafi powiedzieć!

Ale poseł zapytany, czy orientuje się jakie były założenia programu i do jakich samorządów by kierowany, stwierdził, że... nie potrafi powiedzieć.

To ważne, bo - jak czytamy na oficjalnych stronach rządowych - program "skierowany jest do miejscowości o populacji powyżej 10 tys.", a w szczególności do jednostek samorządu i związków metropolitalnych, które są zainteresowane rozwojem infrastruktury. Nie jest to więc propozycja dla małych gmin. 

Najbardziej kuriozalne w tym jest to, że poseł z Chojnic jest zastępcą przewodniczącego w sejmowej podkomisji stałej do spraw transportu kolejowego, co nakłada na niego pewne obowiązki. Na pewno winien doskonale orientować się w kwestiach programów kolejowych!

Takie nieprzygotowanie może zemścić się przy urnach wyborczych, bo czyż mieszkańcy Pomorza zechcą oddać głos na posła, który nie ma pojęcie o czym mówi?

Przecież może okazać się, że takich przypadków jest więcej, choćby sprawa karetki typu S z Miastka czy konfabulacje dotyczące udziału w nadaniu imienia Danuty Siedzikówny Inki Szkole Podstawowej w Czarnem.

Generalnie poseł Mrówczyński to bardzo tajemnicza postać...

Według jego strony internetowej życie publiczne zaczęło się dla niego w 1990 roku... i to jest bardzo dziwne! Mrówczyński urodził się w 1953 roku, czyli w 1990 mając już 37 lat funkcjonował na rynku pracy (socjalistycznym, ale jednak). Gdzieś w połowie lat '80 poleciał do USA... O tym również nie ma na jego stronie internetowej...

Do tematu wrócimy...

* * *

Więcej o konferencji prasowej w materiale Kartuzy. Działacze PiS na bakier z faktami. Nie spodziewali się pytań

(Mariusz Sieraczkiewicz za: expresskaszubski.pl/foto W.D.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%