Uroczystości w rocznicę śmierci płk. Stanisława Dąbka

W 84. rocznicę śmierci pułkownika Stanisława Dąbka oraz zakończenia walk w obronie Gdyni i Kępy Oksywskiej Ochotnicza Straż Pożarna PKM Gdynia wspólnie z Radą Dzielnicy Obłuże i Hufcem ZHP Gdynia zorganizowali symboliczną uroczystość na gdyńskim Obłużu przed tablicą upamiętniającą płk. Stanisława Dąbka.

Uczestniczyli w niej również przedstawiciele Związku Piłsudczyków RP - Okręg Gdynia, Stowarzyszenia  Oficerów Marynarki Wojennej RP przy Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, Związku Oficerów Rezerwy RP im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, Towarzystwa Przyjaciół Sanoka i Ziemi Sanockiej. Gdyński samorząd reprezentował Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.  

Podczas uroczystości organizatorzy wraz z mieszkańcami północnych dzielnic Gdyni i organizacjami pozarządowymi złożyli pod tablicą płk. Stanisława Dąbka wiązanki kwiatów i znicze pamięci. W ten sposób oddano hołd dowódcy lądowej obrony wybrzeża oraz wszystkim bohaterskim obrońcom Gdyni i polskiego wybrzeża we wrześniu 1939 roku. 

- Pamięć o bohaterach i ważnych dla historii naszego miasta wydarzeniach buduje tożsamość. 84 lata temu miała miejsce heroiczna obrona zarówno Gdyni, jak i Kępy Oksywskiej. W obronie ojczyzny życie oddał wówczas płk. Stanisław Dąbek oraz wielu żołnierzy, wspaniałych patriotów, którzy w walce z najeźdźcą hitlerowskim ponieśli najwyższą ofiarę. Dziś pamiętamy o nich i wspominamy ich postawę. Oddajemy im hołd i cześć pamiętając, że pokój i wolność nie są dane nigdy na zawsze, że są to przywileje, z których warto i trzeba korzystać – mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju. 

Podczas kampanii wrześniowej pułkownik Stanisław Dąbek dowodził całością sił lądowych zgromadzonych wokół Gdyni. Niestety, wobec przeważających sił Wehrmachtu, a także odcięcia polskie armii na Wybrzeżu od pozostałej części kraju, pułkownik Dąbek był zmuszony ewakuować  swoje siły liczące kilka tysięcy żołnierzy na Kępę Oksywską. W obliczu nieuchronnej klęski, wieczorem 19 września 1939 roku, w rejonie Babich Dołów, pułkownik Stanisław Dąbek odebrał sobie życie. Wcześniej nakazał żołnierzom zaprzestania walk po swojej śmierci. 

- Nasze uroczystości mają wyjątkowy wymiar, ponieważ są wyrazem popularyzowania tej najbardziej lokalnej - dzielnicowej - pamięci o historii naszego miasta – mówi druh Adam Labuhn, wiceprezes Ochotniczej Straży Pożarnej przy Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej w Gdyni.