W Malborku przybędzie 250 mieszkań. Z inicjatywy radnego Tomasza Klonowskiego rada poparła SIM

Malbork podjął decyzję o przystąpieniu do rządowego programu "Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa". Decyzję po posiedzenia online Komisji Rady Miasta, w czasie którego mieli okazję wysłuchać przedstawiciela SIM.

W piątek, 16 kwietnia br. podczas sesji RM Malborka burmistrz Marek Charzewski przedstawił projekt przystąpienia do programu. Poparło go 8 radnych, 5 było przeciw, 7 wstrzymało się od głosu, a jeden radny był nieobecny.

„Malbork od wielu lat boryka się z niedoborem mieszkań. Na dzień dzisiejszy mówi się o braku 300-450 mieszkań. Na rynku malborskim działają obecnie 3 duże firmy deweloperskie oraz malborski TBS. Powyższe podmioty oferują mieszkania w relatywnie wysokich cenach (TBS również o czym dalej) co niejednokrotnie jest barierą nie do przejścia dla wielu mieszkańców Malborka. Stąd moja aktywność w implementacji rządowego programu mieszkaniowego na terenie Malborka. O ile mieszkania deweloperskie to wiadoma sprawa - kredyt to również TBS jest relatywnie drogą i nieopłacalną opcją. W TBS musimy zapłacić wysoką partycypację na wejściu, a następnie wysoki czynsz (opinia najemców TBS, szczegóły na stronie TBS). Od ogłoszenia programu Mieszkanie + mocno zaangażowałem się w tą inicjatywę. Rozpoczynając debatę w malborskim samorządzie i zainicjowałem spotkania z Ministrem Kazimierzem Smolińskim. SIM stanowi swojego rodzaju program Mieszkanie + 2.0 i od jego początku jestem orędownikiem jego wprowadzenia w Malborku.” - mówi radny Tomasz Klonowski, jeden z współinicjatorów przystąpienia do rządowego programu "Społeczna Inicjatywa Mieszkaniowa".

Za przystąpieniem do Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej byli radni: Paweł Dziwosz, Joanna Iglińska, Wioletta Klepacka, Tomasz Klonowski, Robert Król, Bożena Piątkowska, Kazimierz Pietkiewicz i Tadeusz Woźny. Przeciwni byli: Adam Hoderny, Dariusz Kowalczyk, Jolanta Leszczyńska, Jacek Markowski i Halina Ostrowska. Od głosu wstrzymali się: Wiesław Dziwosz, Adam Ilarz, Krystyna Keńska, Zbigniew Kowalski, Arkadiusz Mroczkowski, Edward Orzęcki i Dariusz Rowiński. Nieobecny podczas sesji online były Mateusz Cymański.

Na sesji doszło do dziwnej sytuacji, bo przeciw pomysłowi burmistrza zagłosowali „jego” radni. Adam Hoderny na przykład, zamiast skupić się na merytorycznej stronie programu i nowych mieszkaniach dla mieszkańców Malborka wyszukiwał powody, dla których miasto nie powinno do niego przystąpić. Pozwolił sobie między innymi na wycieczki personalne w stosunku do Daniela Obajtka. Tak zachowują się osoby, które mówią, żeby mówić, choć tak naprawdę nic nie mają do powiedzenia.

Malbork ma wiele problemów. Ekipa rządząca miastem szuka rozwiązań i musi się mierzyć z potrzebami mieszkańców. Trzy podstawowe problemy Malborka to:

• brak gruntów

• brak mieszkań

• brak pracy.

Radni przeciwni programowi SIM próbowali kontrować go TBSem i pomysłami, żeby pozyskaną ziemię od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa wprowadzić w majątek towarzystwa. Nie docierało do nich tłumaczenie wiceburmistrza Jana Tadeusza Wilka, prowadzącego od samego początku rozmowy ze stroną rządową, że w przypadku TBS to miastu musi wyłożyć całą sumę na budowę mieszkań, a w momencie wejścia do programu SIM Malbork uzyskuje 3 miliony złotych dotacji. Podczas posiedzenie komisji rady również pozytywnie do programu ustosunkowała się Małgorzata Teresa Ostrowska, prezes MTBS.

„Wejście do SIM rozwiązuje dwa z trzech powyżej przytoczonych problemów, więc nad czym się tutaj zastanawiać? Trzeba działać, dla Malborka i jego mieszkańców.” - podsumowuje radny Tomasz Klonowski.

W ramach programu w Malborku powstanie na 12 hektarach 5 lub 6 nowych bloków, na łączną sumę 250 mieszkań. Będą one pobudowane w rejonie ulic Zakopiańskiej, Dąbrówki i Konopnickiej.