Zamknij

Anna Szpajer uzyskała odpowiedź, z której wynika, że jednoznacznie nie można stwierdzić przyczyn powstałych uszkodzeń

22:03, 04.01.2025 Aktualizacja: 22:59, 04.01.2025
Skomentuj foto ZDiZ Gdynia foto ZDiZ Gdynia

Przewidywaliśmy, że sprawa węzła Karwiny zacznie wkraczać w sferę godną Hogwartu, a nowe, niekompetentne władze Gdyni będą miały ogromny problem z tym jednym z najważniejszych w mieście punktów komunikacyjnych.

Radna Anna Szpajer otrzymała odpowiedzi na pytania zawarte w interpelacji skierowanej w grudniu do prezydentki Aleksandry Kosiorek. Przypomnijmy najpierw pytania:

  • W wypowiedziach przekazywanym i publikowanym przez media można było usłyszeć wiele słów o stanie technicznym wiaduktu — jakie prace weryfikacyjne, naprawcze, kontrolne były przeprowadzone od 1 czerwca br. do dnia ogłoszenia zmiany organizacji ruchu?
  • Czy prace, które zostaną wykonane o szacowanej wartości ok. 400 000 zł można zakwalifikować do bieżącego utrzymania obiektów inżynieryjnych?
  • Czy opisywane uszkodzenia wyniknęły z błędów jednostki administrującej obiektem czy są elementem naturalnej eksploatacji obiektów drogowych?
  • Czy ekspertyza na bazie której powzięta została informacja jest dokumentem wymaganym prawem i wykonywanym cyklicznie w zgodzie z rekomendacjami nadzoru i przepisami prawa?

[ZT]69404[/ZT]

Austen odpowiedział

Przekazał, że od 1czerwca br. został wykonany przegląd okresowy wiaduktu drogowego w ciągu ulicy Wielkopolskiej nad torami kolejowymi oraz wykonano ekspertyzę techniczną.

Natomiast Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni szacuje kwotę około 500 000,00 zł, na doraźną naprawę skrajnych słupów filara od strony Centrum, którą założono w budżecie na rok 2025 na utrzymanie dróg i obiektów inżynierskich.

"Jednoznacznie nie można stwierdzić przyczyn powstałych uszkodzeń. Wiadukty były wykonywane w 1980 roku i zakładano ich nośność 30 ton, a w roku1999 na wiadukcie w kierunku Kościerzyny wykonano poszerzenie fragmentu przęsła od strony przelotki z ulicy Sopockiej, natomiast w roku 2011 wykonano remont dylatacji obu wiaduktów. Od czasu wybudowania obiektów znacząco się rozbudowały takie dzielnice jak Karwiny, Wielki Kack, Dąbrowa i Dąbrówka oraz ulice Wielkopolska i Chwaszczyńska zmieniły na swój charakter z chwilą wykonania trasy Kaszubskiej przez GDDKiA jako główny wyjazd z miasta w kierunku Szczecina. Stan techniczny obu wiaduktów w ciągu ulicy Wielkopolskiej oraz jego parametry znane były na etapie projektowania Węzła Karwiny. W projekcie wykonywanym przez firmę Transprojekt Gdański i opiniowany przez ZDiZ w 2017 roku, uwzględniona była budowa nowych obiektów inżynierskich w miejsce istniejących." - napisał wiceprezydent Bartłomiej Austen.

"Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni zgodnie z art. 62 ust. 1 pkt. 1 i pkt. 2 Prawa Budowlanego jako zarządca obiektów ma obowiązek wykonywania przeglądów okresowych podstawowych rocznych i rozszerzonych co pięć lat i takie przeglądy wykonywane są na tym obiekcie. Ekspertyzy zostały wykonywane na skutek zaobserwowanych niepokojących pęknięć na filarach podczas wykonywanych przeglądów wymaganych prawem budowlanym." - podsumował Austen.

To Szczurek nie jest winny?

Sprawa przebudowy i modernizacji węzła Karwiny ciągnie się od lat. Rzeczywiście możemy spekulować, że jakąś odpowiedzialność ponosi poprzednia administracja. Jednak to Port Gdynia i PKP PLK są przede wszystkim beneficjentami rozbudowy torów i zelektryfikowania kolejowej linii 201.

W okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości PKP PLK miało kilka lat na wdrożenie swoich planów, nawet z uchwaleniem spec ustawy, która narzuciłaby Gdyni proponowane rozwiązania. Tak się jednak nie stało, mimo tego, że gdyński poseł Marcin Horała pełnił funkcję wiceministra infrastruktury, czyli resortu, któremu podlega kolej.

Dziś, kiedy znane są prawie wszystkie fakty śmiało można powiedzieć, że wina tradycyjnie leży po środku i próby obciążania Wojciecha Szczurka są manipulacją i przeinaczaniem rzeczywistości.

Co Kosiorek robiła przez ponad pół roku?

O problemach z węzłem Karwiny nowe władze wiedzą od dawna. Sprawa jest wałkowana od lat, była wielokrotnie poruszana w czasie kampanii wyborczej do samorządu. Nie może więc Aleksandra Kosiorek, a tym bardziej Bartłomiej Austen udawać, że to temat nieznany. Austen nawet fotografował się na węźle Karwiny... Jak dziś wiadomo na robieniu zdjęć się skończyło!

Wychodzi na to, że przez pół roku administracja (oczywiście z przerwą na wyjazd prezydentki na Tajwan) Aleksandry Kosiorek droczyła się z Tadeuszem Szemiotem (tak naprawdę nie wiadomo kto się do kogo podwalał) i szukali wspólnie przepisu na egzotyczną koalicję (w końcu Tajwan zobowiązuje).

W tym czasie sprawa węzła Karwiny leżała na samym dnie najniższej szuflady i pewnie gdyby nie uszkodzone filary, to nadal by tam zalegała...

 

(Mariusz Sieraczkiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

bzdury i matactwabzdury i matactwa

2 1

Kosiorek zrobiła dokładnie tyle samo, co i Szczurek, czyli nic...
Tyle że Kosiorek miała na to pół roku a Szczurek ćwierć wieku.

"Jednak to Port Gdynia i PKP PLK są przede wszystkim beneficjentami rozbudowy torów i zelektryfikowania kolejowej linii 201."

W zasadzie można się z tym zgodzić. Tylko co z tego?
A czego jest beneficjentem Gdynia i dzięki czemu powstała i istnieje?
Pewnie w magistrackich kręgach tego nie widać, bo ogarnięta "parkinsonizmem" administracja doskonale bawi się we własnym gronie i nie potrzebuje do tego miasta. W takie formalistyczne gierki, jak powyżej. 23:50, 04.01.2025

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

BzuraBzura

1 2

Zdajesz sobie sprawę, że takie badania na wiaduktach wykonuje się co roku? Co miał zrobić Szczurek, skoro podczas badań z 2023 nic nie wyszło? Pomyśl albo zaczerpnij informacji zanim cokolwiek napiszesz. 12:58, 05.01.2025


Nic nie wyszło?Nic nie wyszło?

1 0

Bo tak w papierach jest zapisane?
Tak, papier jest cierpliwy i wszystko przyjmie.
Czy zdajesz sobie sprawę, że takie zmiany nie powstają z dnia na dzień, a standardy projektowania zakładają znaczną nadmiarowość?
Niewątpliwie urzędy zdają sobie z tego sprawę, dlatego w Redzie uszkodzony most eksploatowany jest od dziesiątków lat, most Siennicki wali się od lat 20, a gdyńskie wodociągi wybuchają gejzerami wody.
Zabawa, która w Gdyni jest uprawiana to "łapanie na papiera"... Nie chodzi o załatwianie problemów, chodzi o to, aby nie dać się złapać na formalizmach. Jak "w papierach" spokój, to hulaj dusza...
Jeśli ktoś sugeruje, że "doktora praw" i naczelny pozorant Gdyni na takich "podstawach" da się złapać, to grzeszy naiwnością. Choć wątek raczej wskazuje na działanie wciągające na własny, dobrze znany teren... I wszyscy powinni wiedzieć, z kim w takiej sytuacji się nie dyskutuje.

Stąd właśnie "osiągnięcia" SWS i stąd kop tam, gdzie go dostało... 10:34, 06.01.2025


tak to działa...tak to działa...

2 0

The Fool (Дурак). Russian movie. Drama. 2014. English subtitles.

Łatwo znaleźć na YT.
Ale to obraz tylko dla odpornych.
U nas więcej zainwestowano w farbę i dyktę...
Oraz ludzie mają większe możliwości... 11:30, 05.01.2025

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%