Zamknij

Szpital bez prezesa. Burmistrz nie potrafi rządzić Miastkiem?

20:04, 06.06.2024 Mariusz Sieraczkiewicz Aktualizacja: 20:07, 06.06.2024
Skomentuj

Wydarzenia związane z miasteckim szpitalem coraz bardziej pokazują jak wielki to problem dla władz miasta. Po 10 latach funkcjonowania lecznica jest cały czas niestabilna, a działalność lokalnych polityków zbyt mocno wykorzystywał do tej pory temat placówki jako narzędzie wojenki politycznej.

Po zmianie burmistrza i odejściu z funkcji prezesa Joanny Kosmali, mimo mglistych zapowiedzi burmistrza Wójtowicza i wyprawa do NFZ z radnym powiatowym (zasiadającym na stanowisku wicestarosty powiatu bytowskiego) Szopą tylko podkreśla brak kompetencji i nieumiejętne poruszanie się w przestrzeni samorządowej.

Burmistrz się obudził?

Teraz burmistrz obudził się i „kopie studnię, kiedy las wokół już cały się ogniem zajął...”

Burmistrz „bohatersko” powołał nowego prezesa Andrzeja Łakomca...

Powołał?

No nie do końca, bo prawo tak nie działa, o czym poinformował Wójtowicza Sąd odrzucając wniosek o wpisanie do Krajowego Rejestru Sądowego nazwiska nowego prezesa.

Sąd swoją decyzję uzasadnił tak:

„W dniu 29.05.2024r wnioskodawca wniósł o wykreślenie z rejestru wszystkich członków rady nadzorczej oraz zmianę w składzie zarządu spółki poprzez wykreślenie Joanny Kosmala i wpisanie Andrzeja Łakomiec.

Jako podstawę żądania zmian wnioskodawca dołączył uchwały Zgromadzenia Wspólników Nr 365/24 z dnia 27.05.2024r. o odwołaniu z zarządu Joanny Kosmala i Nr 369/2024 z dnia 29.05.2024r. o powołaniu do pełnienia funkcji prezesa zarządu Andrzeja Łakomiec oraz rezygnacje wszystkich członków rady nadzorczej: Pawła Pożdał, Doroty Bałkunis i Rafała Kuligowskiego z pełnienia funkcji w organie nadzoru z dniem 06.05.2024r.

Sąd nie może uwzględnić żądania wnioskodawcy, albowiem jak stanowi par. 14 pkt 1 i 4 umowy spółki, zarząd powoływany i odwoływany jest przez radę nadzorczą.

Jak wynika z dołączonych do wniosku dokumentów, wszyscy członkowie rady nadzorczej zrezygnowali z pełnienia funkcji w organie nadzoru z dniem 06.05.2024r., zatem w dacie zarówno odwołania (27.05.2024r.) jak i powołania (29.05.2024r.) członka zarządu, spółka nie posiadała organu uprawnionego do dokonania tych czynności.

Mając na uwadze powyższe, sąd orzekł jak na wstępie.

Burmistrz nie doczytał umowy?

Jak widać po decyzji Sądu burmistrz ma problem z interpretacją dokumentów. Albo złych doradców, którzy zbagatelizowali zapisy umowy spółki i wpuścili włodarza na minę prawną.

Padły zarzuty, że poprzednik też tak zrobił...

No nie do końca!

Łukaszewicz nie była prezesem! Była chwilę jako pełniąca obowiązki prezesa po Bojarze. Różnica jest taka, że Sąd nie zakwestionował wówczas powołania Łukaszewicz jako pełniącej obowiązki. Pełniła je tylko do czasu wyłonienia nowego prezesa w drodze konkursu.

A obecnie mamy sytuację, w której to burmistrz (bezprawnie) powołał prezesa, który został przez Sąd zakwestionowany.

* * *

I teraz dopiero zaczęło się...

Wyjazdy, wizyty, zaproszenia goście i szukanie rozwiązania. A sprawa jest banalnie prosta. Do obecnej sytuacji doprowadził sam nowy burmistrz, który po prostu na burmistrza się nie nadaje...

Miał być spokój, a jest awantura zataczająca coraz szersze kręgi!

 

(Mariusz Sieraczkiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

M.w.M.w.

2 0

Można też napisać „nie doczytał, nie dopytał. Czy redaktor nie potrafi pisać artykułów ?”. Z tego co wiem, rzetelność dziennikarska wymaga sprawdzenia informacji w kilku źródłach. To, że ktoś napisał artykuł za pana i dał do wstawienia nie zwalnia z myślenia i sprawdzenia sytuacji ;) chyba znajomość z „panem redaktorem” - bo prawdziwym redaktorem nazwać go nie można węgierskim- panu nie służy. Chyba, że jakieś wspólne zdjęcia w mące czy coś ;) 22:01, 07.06.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%