„RDPP to podmiot, który jest obligatoryjnie powoływany w gminie do opiniowania dokumentów dotyczących organizacji pozarządowych, a w Gdyni dodatkowo, sprzecznie z ustawą, wyłącznie z grona członków tej rady powoływani są członkowie komisji opiniującej oferty złożone przez organizacje pozarządowe w otwartych konkursach na realizację zadań publicznych.
Co roku od lat te same kilkanaście osób, poprzez udział w komisjach, decyduje o rozdziale około 25 milionów zł z budżetu miasta, a pieniądze trafiają wciąż do tych samych organizacji z pominięciem wielu prężnie działających, ale pozostających poza układem i pozbawionych dotacji, NGOsów.”
- oświadczył Sławomir Januszewski z Bryzy.
Lider pozarządówki zaapelował do gdyńskich NGO'sów o reformę Gdyńskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego.
[ZT]62418[/ZT]
Już niebawem odbędzie się spotkanie, w czasie którego ma odbyć się dyskusja jak doprowadzić do zatrzymania wadliwej procedury (jest wyrok sądu w tej sprawie) i prawidłowego przygotowania przepisów, na podstawie których rada pożytku będzie wybierana, by funkcjonować w przestrzeni prawa.
Pojawiają się informacje, że być może w starej procedurze uda się wybrać taką radę pożytku, która będzie funkcjonowała w okresie zmiany i po przyjęciu zgodnego z prawem regulaminu Gdynia będzie wreszcie miała ciało koordynujące działania NGO'sów z prawdziwego zdarzenia, a nie „stadko przyjaciół królika”.
W każdym razie nowa administracja miasta z Aleksandrą Kosiorek na czele ma wiele problemów do rozwiązania. Kiedy już zacznie urzędować mogą pojawić się pielgrzymki gdynian oczekujących zmiany praktycznie we wszystkich obszarach samorządu. I to jest ogromne wyzwanie dla nowej prezydentki.
Jest jeszcze jeden aspekt. Jak do kwestii wyboru rady pożytku podejdą radni?
Czy nowa Rada Miasta Gdyni po ukonstytuowaniu się zajmie się sprawą i korzystając ze swoich uprawnień wstrzyma procedurę?
O to zapytaliśmy Łukasza Piesiewicza wysyłając mu pytanie:
„Czy klub radnych KO wesprze działania Bryzy i Sławomira Januszewskiego w aspekcie wstrzymania naboru do nowej Gdyńskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego?”
W każdym razie nie ma na dzień dzisiejszy żadnego stanowiska prezydentki elektki. Również nikt z jej otoczenia, co jest zrozumiałe, nie chce oficjalnie wypowiedzieć się w tej sprawie.
Samorząd, zwłaszcza tak duże miasta jak Gdynia to bardzo skomplikowany mechanizm i wszelkie decyzje wymagają zgrania i obwarowania prawnego, co do tej pory raczej poważnie szwankowało.
I taką przestrzenią jest również działalność organizacji pozarządowych...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz