Zamknij

Dudziński wybierał między dżumą a cholerą. Bełbot: mimo wszystko jest jedno ale...

06:59, 23.04.2024 Mariusz Sieraczkiewicz Aktualizacja: 13:21, 23.04.2024
Skomentuj

Wybory samorządowe w Gdyni potwierdziły, że z jednej strony Partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma w mieście zbytniego poparcia, a z drugiej, że poseł Marcin Horała zupełnie nie ma wyczucia politycznego i nawet swoimi decyzjami deprecjonuje członków PiSu i kierując się prywatą doprowadza do utraty mandatów.

Horałę również należy zaliczyć do ścisłego grona pisowskiej „elyty” grabarzy partii.

Jej członkowie za to próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości, która od 7 kwietnia stała się obowiązująca na najbliższe 5 lat.

Dudziński analityk chorób zakaźnych

Wybór między dżumą, a cholerą. AD 2024. Niekoloryzowane.” - napisał kandydat na prezydenta z ramienia komitetu Prawica i Społecznicy.

Po poznaniu wyników II tury wyborów Marek Dudziński oświadczył:

„Pierwsze wyniki płynące do mnie z OKW oraz moje osobiste przeczucie wskazują, że Prezydentem Miasta Gdyni została właśnie Aleksandra Kosiorek. Serdecznie gratuluję i życzę powodzenia, cieszę się, że mogłem dołożyć cegiełkę w dokonaniu zmiany na stanowisku prezydenta Gdyni.”

Natomiast Marcin Bełbot, któremu mimo bardzo dobrego wyniku (1600 głosów) nie zdobył mandatu radnego, skomentował wybór Aleksandry Kosiorek słowami:

„Gdynia ma nowego prezydenta, gratulacje dla Aleksandry Kosiorek! mimo wszystko jest jedno ale.. zapowiadana koalicja z Koalicją Obywatelską nie napawa mnie optymizmem, nie jest to środowisko, które przez ostatnie lata walczyło o zmianę, według mnie bardzo blisko współpracowało z Wojciechem Szczurkiem. Zobaczymy czy GD będzie w stanie zahamować szalone lewicowe pomysły płynące z tamtej strony... tym bardziej, że sama AK póki co kojarzy mi się jednak lewicowo, poczekajmy. Moje środowisko od zawsze było głosem rozsądku w Gdyni niestety nie otrzymało za to premii w tych wyborach - mimo wszystko będziemy kontynuować naszą drogę i przekonywać mieszkańców, że dla dobra Gdyni musimy być obecni i mieć wpływ na kierunek tego pięknego okrętu.

W kampanii zabrakło mi prawdziwej wizji dotyczącej rozwoju, szczególnie w zakresie inwestycji - na nas w tym obszarze będziecie mogli liczyć zawsze. Już niedługo kilka nowych informacji o planach na najbliższe 5 lat. Gdynia miasto z morza i marzeń!”

* * *

I tak w Radzie Miasta Gdyni PiS został zdziesiątkowany. Z trójki wybranych radnych jedynie Marek Dudziński rokuje jakiekolwiek nadzieje wizerunkowe. Paweł Stolarczyk będzie spał dalej. Można mieć nadzieję, że przestanie głosić swoich tez na konferencjach prasowych. Znaczy się konferencje może i będzie organizował, ale media sobie je odpuszczą i mieszkańcy Gdyni (i wszyscy odbiorczy oraz radiosłuchacze i czytelnicy) nie będą zmuszani do wysłuchiwania tyrad słownych, których nie da się zrozumieć bez kompleksowej analizy. No cóż nie wszyscy powinni występować przed kamerami, ale tego nie rozumieją...

Trzeba być żoną posła, żeby zostać radną...

Żona Horały to kompletna egzotyka! Zobaczymy jak pani nauczycielka odnajdzie się w przestrzeni samorządowej, ale szału nie oczekujemy. Mandat radnej przyniosło jej nazwisko i „żonostwo” posła (dawniej wiceministra) od CPK (dawniej od VATu). I to jest cały jej wkład w budowanie wizerunku Prawa i Sprawiedliwości. Jakoś nikt nie jest wstanie określić działań, które realizowała promując partię Kaczyńskiego czy działając na rzecz mieszkańców Gdyni.

Tłusta kotka rzec by można, a raczej kocicha...

 

(Mariusz Sieraczkiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%