Konfederacja będzie drugą siłą w Polsce? Sondaż dla "SE": KO - 32,24 proc., ZP - 31,64 proc., Konfederacja - 12,61 proc.

Według sondażu, gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, najlepszy wynik uzyskałaby Koalicja Obywatelska — 32,24 proc. głosów. Na drugim miejscu znalazła się Zjednoczona Prawica, na którą głos oddałoby 31,64 proc. respondentów.

Trzecia pozycja Konfederacji

Sytuacja społeczna i gospodarcza mimo szumnych deklaracji rządzących wcale się nie poprawia, a wręcz odwrotnie - ulgi wprowadzone przez rząd Zjednoczonej Prawicy są systematycznie wycofywane. Na dodatek ceny cały czas rosną. Szef ZUS oficjalnie ogłasza, że obniżenie wieku emerytalnego przez PiS to był błąd. Jednak to nie wpływa na podniesienie poparcia dla ekipy Kaczyńskiego. Natomiast daje silną pozycję Konfederacji, która punktując obie duże partie zyskuje poparcie wyborców. Jest jeszcze kwestia dalszego funkcjonowania Prawa i Sprawiedliwości...

Druga pozycja Konfederacji?

Awantura wokół "wędrującego posła" Ryszarda Czarneckiego związana z "dyplomami" Collegium Humanum uderza bezpośrednio w całą partię. Przede wszystkim pokazują wyborcom deklarującym popieranie prawicy, że środowiska budujące Obóz Zjednoczonej Prawicy mają bardzo dużo za uszami. I tak powoli kształtuje się proces przejścia. Wyborcy,którzy do tej pory głosowali na kandydatów PiS, teraz mogą przenieść swoje poparcie na Konfederację.

Do tego niejasne i niestabilna jest sytuacja w samym PiSie. Ardanowski dalej podtrzymuje pomysł powołania własnej partii. Do tego coraz klarowniejsze są sygnały z Pałacu Prezydenckiego, gdzie być może już wszystko jest dogadane i poukładane, a Andrzej Duda czeka na odpowiedni moment, by ogłosić powstanie swojej partii. Ukoronowaniem są konflikty w samym PiSie pomiędzy "starozakonnymi", przede wszystkim wywodzącymi się z Porozumienia Centrum, a środowiskiem Mateusza Morawieckiego, które skupia młodszych posłów, gotowych i chętnych do przejęcia władzy w partii.

Wrze w każdym województwie!

Część posłów i najbardziej rozpoznawalnych samorządowców grupuje wokół siebie członków, którzy jeszcze nie opuścili szeregów partii. Konflikty są coraz wyraźniejsze i ostrzejsze. Z jednej strony walka "starych z młodymi", z drugiej popieranie liderów z "Nowogrodzkiej". Cały czas trwa "rozliczanie" czasu sprawowania władzy. Pojawiają się wyliczanki - kto ilu swoich powciskał do rad nadzorczych czy na funkcje kierownicze w spółkach skarbu państwa. Atmosferę podgrzewa również odebranie części subwencji dla PiS, co buduje napięcie i niepewność...

Będzie nóż w plecy?

Całkowicie oddzielną kwestią jest rola Suwerennej Polski. Partia Ziobry wykonuje różne dziwne ruchy. Od kilku tygodni coraz głośnie brzmi przesłanie, że SP może stać się częścią Konfederacji lub co najmniej cichym koalicjantem. To już na pewno nie wróży PiSowi nic dobrego. Wyjście z Obozu Zjednoczonej Prawicy Suwerennej Polski może doprowadzić do sytuacji, w której inne mniejsze podmioty polityczne również pójdą w kierunku Konfederacji.

Czy Konfederacja będzie chciała przyjąć do swego grona ludzi Ziobry i Jakiego to już inna sprawa. Jednak tendencje są coraz wyraźniejsze i zrealizowane mogą całkowicie przebudować polską scenę polityczną. Idee oparte na przesłaniach Romana Dmowskiego mogą znaleźć posłuch i nowych wyborców, którzy właśnie wkraczają w wiek wyborczy (są to tendencje występujące w całej Europie, oczywiście w każdym kraju wzorem jest konkretny działacz narodowy), co jednoznacznie jest sygnałem, że Polska także radykalizuje się i skręca w prawo. Tu swoistym testem będzie Marsz Niepodległości.

I tak niebawem okazać się może, iż PiS straci pozycję drugiej siły politycznej na rzecz Konfederacji...

* * *

Gdyby wybory do Sejmu odbyły się w najbliższą niedzielę, 32,24 proc. badanych zagłosowałoby na KO, 31,64 proc. - na Zjednoczoną Prawicę, 12,61 proc. - na Konfederację, 10,21 proc. - na Lewicę, a 8,82 proc. na Trzecią Drogę - wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla wtorkowego "Super Expressu".

12,61 proc. zadeklarowało, że oddałoby głos na Konfederację Wolność i Niepodległość, a 10,21 proc. - na Lewicę.

Trzecia Droga mogłaby liczyć na poparcie 8,82 proc. badanych, zaś 4,48 proc. ankietowanych oddałoby głos na inną partię.

"Ani PiS nie robi nic, żeby prześcignąć Platformę, ani PO, żeby prześcignąć PiS. Te partie żywią się odwiecznym konfliktem i grają na polaryzację. Ta sytuacja może się zmienić dopiero późną jesienią tego roku" - tłumaczy profesor Olgierd Annusewicz.

Sondaż zrealizowano w dniach 7-8 września metodą CAWI na próbie 1061 dorosłych Polaków. (PAP)

hs

dap/ js/