Zamknij

Kaczyński podjął decyzją w sprawie wejherowskich struktur

09:53, 01.07.2024 Mariusz Sieraczkiewicz/foto google.maps/PiS/FB Aktualizacja: 10:04, 01.07.2024
Skomentuj

Sprawa egzotycznej koalicji w powiecie wejherowskim ma swój ciąg dalszy. Działania niesubordynowanych członków Prawa i Sprawiedliwości są już procedowane na Nowogrodzkiej...

Rzeczywistości nie da zaklinać się

[ZT]62665[/ZT]

Przypomnijmy, że mimo rozmowy przeprowadzonej przez wiceprezesa PiS Mateusza Morawieckiego 3 maja br., na kilka dni przed pierwszą sesją nowej Rady Powiatu Wejherowskiego, radni Marcin Drewa, Witold Reclaf i Krzysztof Bober doprowadzili do zawiązania koalicji z Koalicją Obywatelską i tym samym złamali polecenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o nie wchodzeniu w układy z Platformą Obywatelską.

To spotkało się z natychmiastową reakcją wojewódzkich władz partii. Trzech nielojalnych członków zostało zawieszonych i odwołanych ze wszystkich partyjnych funkcji.

6 maja podjęto decyzję i wydano oświadczenie

"W związku z decyzją radnych Witolda Reclafa, Krzysztofa Bobera, Marcina Drewy o wejściu w porozumienie z Platformą Obywatelską w zakresie wyboru władz powiatu wejherowskiego informujemy, że Prezydium Zarządu Wojewódzkiego PiS podjęło decyzję o:

- odwołaniu Witolda Reclafa, Krzysztofa Bobera, Marcina Drewy ze wszystkich funkcji w strukturach regionalnych partii,

- złożeniu wniosków do Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości o natychmiastowe wykluczenie Witolda Reclafa, Krzysztofa Bobera oraz Marcina Drewy ze struktur Prawa i Sprawiedliwości.

- wszczęciu postępowania wyjaśniającego w zakresie działania pozostałych radnych.

Witold Reclaf, Krzysztof Bober i Marcin Drewa dopuścili się złamania elementarnych zasad funkcjonowania w życiu publicznym poprzez poparcie działań Platformy Obywatelskiej. Zaprzecza to ideałom, które reprezentujemy jako Prawo i Sprawiedliwość. Należy wskazać, że w powiecie wejherowskim była alternatywa i możliwość zawarcia koalicji, która realizowałaby cele programowe Prawa i Sprawiedliwości. Zdrada radnych na rzecz Platformy Obywatelskiej to uniemożliwiła.”

Piotr Müller - Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego PiS

Marcin Horała - Wiceprzewodniczący Zarządu Wojewódzkiego PiS

Kazimierz Smoliński - Wiceprzewodniczący Zarządu Wojewódzkiego PiS

[ZT]62701[/ZT]

* * *

Procedura trwa

Machina odwołania i wykluczenia ruszyła. Zawieszeni działacze zamiast szukać porozumienia z władzami wojewódzkimi partii rozpoczęli demonstrowanie swojej rzekomej siły. W sieci (i mediach) zaczęły pojawiać się zdjęcia i relacje z przeróżnych wydarzeń, w których przede wszystkim Marcin Drewa pozował wspólnie z działaczami PO.

Żadnej skruchy, pochylenia głów czy przeprosin dla wyborców. Po prostu zamiast idei i światopoglądu - „koryto” i nieopisana chęć bycia u władzy.

Czas płynął i pojawiły się informacje, że za Drewą, Boberem i Reclafem rzekomo wstawiają się u prezesa inni pomorscy parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości oraz prominentni działacze z regionu. Dziś już tak naprawdę nie wiadomo, kto niby popierając wejherowski układ z PO, chciał ratować Drewę, Bobera i Reclafa.

Nie jest tajemnicą, że część polityków PiS chciało tę sytuację wykorzystać do odwołania z funkcji szefa struktur wojewódzkich Piotra Müllera. Ten jednak „zaskoczył” wszystkich wygrywając wybory do Europarlamentu, czy nie tylko wzmocnił swoją pozycję, ale przede wszystkim potwierdził zasadność decyzji przez siebie podejmowanych, w tym tej o zawieszeniu zbuntowanych członków z powiatu wejherowskiego i złożenia wniosku o ich wykluczenie z partii.

Teraz rzekomi obrońcy Drewy i reszty nabrali wody w usta...

Na baczność postawiła ich również decyzja Jarosława Kaczyńskiego, który oficjalnie potwierdził zawieszenie „zdrajców” do zakończenia postępowania dyscyplinarnego, które prowadzone jest przez centralę PiS, by rozpatrzeć wniosek o wykluczenie z partii Witolda Reclafa, Krzysztofa Bobera, Marcina Drewy.

Winni się tłumaczą...

Do zawieszonych członków PiS z powiatu wejherowskiego chyba dotarło, że za chwilę będą „poza burtą” i tym samym kończy się ich czas w partii. Wydali oświadczenie, w którym próbują wytłumaczyć się ze swoich absurdalnych decyzji i niedostosowania się do poleceń wiceprezesa partii. Według wielu byłych członków PiS w powiecie, którzy nie chcąc swoim nazwiskiem uwiarygadniać działań przede wszystkim Drewy i Reclafa odeszli z partii na przestrzeni minionych 5 lat, buntowników ogarnęła panika i szukają sposobów ratowania swoich pozycji.

Oświadczenie radnych

Kiedy minęły wybory samorządowe i europejskie pragniemy złożyć kilka wyjaśnień i sprostowań w związku z sytuacją, która powstała w Radzie Powiatu Wejherowskiego kadencji 2024-2029.

1. Zaraz po wyborach samorządowych powołaliśmy Klub Radnych Prawo i Sprawiedliwość. W Klubie są wszyscy radni startujący z list PiS do Rady Powiatu Wejherowskiego.

2. Po wyborach 7 kwietnia 2024 roku mieliśmy świadomość, iż Klub Radnych PiS może zadecydować o wyborze Przewodniczącego Rady i Zarządu Powiatu. Mieliśmy propozycję rozmów z Koalicją Obywatelską oraz „Wspólnym Powiatem" G. Lisius.

3. Propozycja radnych KO choć z pozycji centralnych wydawała się nierealna, to patrząc na skalę lokalną, kiedy rozpatrujemy sprawy dróg, szkół powiatowych, kwestie społeczne, i co ważniejsze mając doświadczenie poprzednich kadencji, w naszym przekonaniu, była warta spróbowania.

4. Wybór „Wspólnego Powiatu" G. Lisius choć dla wielu wyborców wydawał się bardziej naturalny nas nie przekonywał. Dlaczego?

Pani G. Lisius jest osobą niewiarygodną, która nie dotrzymuje słowa. W latach 2010-2014 współrządziła z PO, w latach 2014-2018 kiedy została Starostą współrządziła z PiS, w latach 2018 -2024 współrządziła ponownie z KO, rozbijając wcześniej Klub Radnych PiS. Dodajmy, iż 3 radnych startujących z naszych list przeszło zaraz po wyborach w 2018 roku do Klubu „Wspólny Powiat" za co otrzymali odpowiednie stanowiska. Natomiast ci, którzy zostali w Klubie PiS zostali skazani na medialne „milczenie". Wtedy nikt w mediach społecznościowych nie protestował, nie zgłaszał uwag, poza samymi radnymi PiS. Tak więc, co kadencję Klub „Wspólny Powiat" preferował zmianę koalicjanta. W tej kadencji radnych KO, zgodnie z tą regułą, miał zastąpić PiS, w myśl znanej zasady „dziel i rządź".

Zarząd Wojewódzki PiS od samego początku do końca był na bieżąco informowany o podejmowanych działaniach radnych powiatowych PiS. Miał wiedzę o naszych doświadczeniach i wyciągniętych wnioskach, a także podjętej przez nas kolegialnie decyzji.

6. Na koniec przypominamy jedno zdanie, które opublikowaliśmy w naszym oświadczeniu, zaraz po wyborach władz powiatu wejherowskiego: Dlatego naszym obowiązkiem i odpowiedzialnością jest wspólna praca na rzecz naszego powiatu i szukanie wspólnych rozwiązań, pozostając wiernym złożonym Państwu obietnicom i kierując się naszymi wartościami, które są Państwu dobrze znane i które wierzymy, że przyczyniły się do tego, że zaufali nam Państwo w ostatnich wyborach samorządowych.

Krzysztof Bober, Jacek Drewa, Marcin Drewa, Anna Jakubowska, Witold Reclaf, Piotr Skurzyński

Tonący brzytwy się chwyta...

[ZT]62755[/ZT]

Treść oświadczenia pełna jest przeinaczeń i mało wiarygodnych rzekomych argumentów przemawiających za egzotycznym mariażem z Koalicją Obywatelską. Żadnych informacji o słabiutkich i zdziesiątkowanych strukturach PiS w regionie, o wcześniejszych rozmowach z politykami PO, o generowanych konfliktach...

W kwestiach doświadczenia bycia radnym Drewa zapomniał dopisać o swoich wyczynach w Radzie Miasta Wejherowa, czyli nie poparciu uchwał dotyczących m.in. ronda ks. Hilarego Jastaka, uczczenie Św. Jana Pawła II, czy poparciu renowacji grobów pomordowanych przez Niemców w Lesie Piaśnickim.

Wyrzucenie z Prawa i Sprawiedliwości zdrajców jest swoistym testem dla samego Piotra Müllera. Kiedy centralny sąd partyjny wykluczy z PiS Drewę, Reclafa i Bobera, eurodeputowany ze Słupska umocni się tak, jak jeszcze żaden inny polityk partii Kaczyńskiego na Pomorzu. Mając poparcie Mateusza Morawieckiego deklasuje wszystkich innych, którym wydaje się, że „Mateusz jest ich”.

Czas płynie... i dla wielu polityków PiS nadchodzi okres politycznej emerytury, bez możliwości wpływania na decyzją partyjne i działania nowych władz w województwie.

To już się dzieje!

Do kompletu brakuje jedynie definitywnego wyrzucenia „buntowników z Wejherowa”.

 

(Mariusz Sieraczkiewicz/foto google.maps/PiS/FB)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%