Zamknij

Poseł Michał Kowalski apeluje: niech na żadnym grobie nie zabraknie symbolu pamięci

06:51, 01.11.2024 Mariusz Sieraczkiewicz Aktualizacja: 06:57, 01.11.2024
Skomentuj

Poseł Michał Kowalski wspólnie ze swoja szefową biura tradycyjnie w przeddzień Święta Zmarłych w pobliżu Portu Władysławowo zapalił znicze pod symbolicznym krzyżem dla tych co zginęli na morzu.

Krzyż jest symbolem przypominającym tych, którzy nie wrócili z morza do domu.

- Pamięć, szczególnie w Dniu Święta Zmarłych, jest dla nas bardzo ważna. Naszym, żyjących, zadaniem jest pielęgnować pamięć o tych, których już nie ma wśród nas. Udając się pod władysławowski krzyż wielu mieszkańców naszego miasta przypomina tych, których on wspomina. W tej chwili znajdują się tam dwie tabliczki z nazwiskami przede wszystkim rybaków, których zabrało morza. Jako mieszkaniec Władysławowa nie wyobrażam sobie dnia Wszystkich Świętych bez odwiedzin krzyża przy wejściu na plażę nr 1. Apeluję do wszystkich mieszkańców Pomorza: w tych dniach pamiętajmy również o grobach, których nie ma już kto odwiedzać. Zapalmy znicze, złóżmy kwiaty, pamiętajmy! - podkreśla poseł Michał Kowalski.

* * *

Na terenie województwa pomorskiego jest wiele zapomnianych cmentarzy czy grobów. W ogromnej większości są to miejsca spoczynku mieszkańców tych terenów sprzed II wojny światowej.

Są również groby pomordowanych w czasie okupacji niemieckiej z lat 1939 – 1945, takie jak w Piaśnicy, Szpęgawsku, Czarnem, Chojnicach, Lasach Hopowskich i Mestwinowskich koło Kościerzyny, Lasach Skarszewskich, Lasach Kaliskich obok Kartuz.

Skala zbrodni na Pomorzu Gdańskim jesienią 1939 r. była największą w tym czasie w okupowanej Polsce i była pierwszą tak wielką akcją eksterminacyjną wymierzoną w ludność cywilną. Polscy historycy szacują, że w 1939 r. na Pomorzu Gdańskim Niemcy zamordowali od 20 do 40 tys. osób.

Do tej pory z imienia i nazwiska zidentyfikowano blisko 10 tys. ofiar. Listy z ustalonymi nazwiskami osób straconych stanowią materiał dowodowy śledztw prowadzonych w Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku i Delegaturze w Bydgoszczy.

Niestety pamięć o ofiarach Zbrodni Pomorskiej 1939 roku jest kultywowana jedynie w wymiarze lokalnym. W Wejherowie działa Stowarzyszenie „Rodzina Piaśnicka”, które dba o groby w Piaśnicy, włącza się w organizację uroczystości ku czci pomordowanych, które co roku odbywają się w Lasach Piaśnickich. Z inicjatywy Stowarzyszenia i ks. Daniela Nowaka część kościoła pw. Chrystusa Króla i Błogosławionej Alicji Kotowskiej w Wejherowie, nazwano właśnie kaplicą Piaśnicą.

W Lasach Szpęgawskich natomiast w 2019 r. odsłonięto nowy pomnik upamiętniający pomordowanych, których 2 400 udało się ustalić z imienia i nazwiska.

Z kolei w Toruniu w październiku 2018 r. w centrum miasta, będącego stolicą przedwojennego województwa pomorskiego odsłonięto Pomnik Ofiar Zbrodni Pomorskiej 1939. Na pomniku symbolizującym opuszczony dom, do którego domownicy już nie wrócą, wyryto ok. 400 nazw miejscowości, w których mordowano pomorskich obywateli II Rzeczypospolitej.

 

(Mariusz Sieraczkiewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

HarcerzykHarcerzyk

0 0

Dziękujemy Panu Posłowi za edukację. 11:49, 01.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kleptokracja Kleptokracja

1 0

A podobno PiS nie ma kandydata na stanowisko Prezydenta RP? 10:08, 02.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%