Zadłużenie Gdyni, stało się już tematem żartów. "ktoś zadłużył moje miasto na miliard złotych???" [VIDEO]

Mateusz Socha w programie "Ile można" eksponuje w żartach długi gdyńskiego samorządu.

Już na początku pobytu na scenie popłynął...

"Mam pytanie. Gdzie my jesteśmy? To jest... W Wejherowie? To jest Gdańsk? To jest Sopot? To jest... Nie wiadomo co to jest za miejsce.

Ja w ogóle o Gdynię nie pytam, bo mi się wydaje, że Gdynia jest najbardziej ru@@@nym miastem z tej trójki.

To jest tak po prostu, jak w Gdańsku się robi karierę, w Sopocie ludzie imprezują, to w Gdyni ludzie są. Po prostu ku@wa."

Socha porównuje Trójmiasto do zespołu Ich Troje z czasów świetności:

Sopot to jest ta "dupeczka", blondyna, szalona.

Gdańsk to jest ten typ w okularach. On przyszedł, on wie co ma robić. To jest profesjonalista. On wykona swoją robotę w stu procentach.

Gdynia... to Michał Wiśniewski teraz, "że taki ni ch@j nie wiadomo czym on się obecnie zajmuje." "ale gdynianie się nie przejmują, im jest dobrze."

"Nam jest bardzo dobrze w Gdyni. Mamy dobrą pracę. I Gdańsk patrzy, oczywiście, że macie "dobrą pracę"...

Socha mówi też o miliardowym zadłużeniu Gdyni

"Ja pier@@lę! Zadzwoniłem do ziomka, który jest z Gdyni. Ty wiesz, że Gdynia jest zadłużona na miliard złotych? I on mówi: a to dużo? Mówię Ziomek, to jest ponad 14 Sasinów, kurwa, o czym ty mówisz?"

W programie jest też o "Trzech misiach"...

Gdynia wchodzi i mówi: "ktoś zadłużył moje miasto na miliard złotych???"

Gorąco polecamy cały materiał Mateusza Sochy

Komu gdynianie mogą zawdzięczać ten "zaszczyt", że stali się "bohaterami" Stand-up'u Mateusza Sochy?

Miliardowy dług nie wziął się z niczego.

Również mieszkańcy nie są jego sprawcami. Władza szalejąc w megalomańskich pomysłach i rozdawnictwie przez lata systematycznie budowała miliardowe zadłużenie.

Kto je spłaci?

Następne pokolenia, które będą musiały wyrzekać się wielu przedsięwzięć. Dobrze, że blisko do Sopotu, Gdańska czy Rumi, Redy i Wejherowa. Tam mieszkańcy będą mogli korzystać z atrakcji, których w Gdyni zabraknie.

Gorzej z bezpieczeństwem, służbą zdrowia, komunikacją miejską czy oświatą...

Profil Jestem z Gdyni tak skomentował występ Mateusza Sochy:

"Zadłużenie Gdyni, stało się już tematem żartów

We wczoraj wrzuconym stand-up'ie Mateusz Socha dość dużo żartuje z Gdyni (Mati, plaże to akurat mamy ładniejsza niż ta Sopocka :)), a jednym z punktów zaczepienia jest gdyński budżet.

Ale uspokajamy. Jak to mawia pewien Pan WicePrezydent (ten sam co pisał że czarni są czarni bo się w błocie pluskają za dzieciaka) zadłużenie nie jest problemem... Bo inni też się zadłużają."