Od lat swoje rzeźby zostawia w przestrzeni miejskiej i robi to przeważnie pod osłoną nocy. Zdarza się, że niektóre z nich zostają skradzione albo zniszczone. Ale jedno jest pewne, na nowe pomysły Tewu gdynianie czekają zawsze z wielkim zainteresowaniem. Od kilku dni możemy podziwiać jego kolejną pracę u zbiegu ulic Świętojańskiej i Obrońców Wybrzeża.
Jego prace od lat budzą zainteresowanie gdynian. 25 kwietnia w naszym mieście pojawiła się kolejna niezwykła rzeźba Tewu. Tym razem to zakryty płachtą mężczyzna, mierzący sobie około 80 cm.
Posąg stanął na filarze budynku u zbiegu ulic Świętojańskiej i Obrońców Wybrzeża.
Proces jej powstawania już od kilku miesięcy śledziliśmy w mediach społecznościowych artysty. Do końca jednak nikt nie wiedział, w którym miejscu finalnie Mr Nobody się pojawi.
O samym artyście wciąż wiemy niewiele. Jedynie tyle, że mieszka w Gdyni i jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Jego rzeźby pojawią się na mieście od 2016 roku. Niektóre z nich czasami zostają skradzione, zniszczone albo wrzucone do morza. Jedno jest pewne, wszystkie te dzieła stanowią kulturową część naszego miasta.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz