Dokładnie 60 lat temu, 17 maja 1965 r., dwanaście klubów żeglarskich z terenu ówczesnego województwa gdańskiego powołało do życia Gdański Okręgowy Związek Żeglarski dzisiaj znany pod nazwą Pomorskiego Związku Żeglarskiego. Z tej okazji w Alei Żeglarstwa Polskiego w Gdyni odsłonięta została tablica legendarnego Latającego Holendra, czyli red. Bohdana Sienkiewicza.
[FOTORELACJA]11139[/FOTORELACJA]
Pomorski Związek Żeglarski (PoZŻ) zrzesza obecnie blisko 60 klubów skupiających ponad 3 tysiące żeglarzy. Jest największym i najprężniej działającym regionalnym związkiem żeglarskim – członkiem Polskiego Związku Żeglarskiego.
Nic zatem dziwnego, że na inaugurację obchodów sześćdziesięciolecia do Alei Żeglarstwa Polskiego przybyło kilkadziesiąt osób m.in. przedstawiciele władz samorządowych na czele z prezydent Gdyni Aleksandrą Kosiorek, środowisk żeglarskich reprezentowanych przez prezesa PoZŻ Bogusława Witkowskiego, sympatyków żeglarstwa i pasjonatów morza.
Tym bardziej, że w istniejącej od trzynastu lat Alei odsłonięta została trzydziesta trzecia już tablica, tym razem upamiętniająca legendarnego dziennikarza morskiego Bohdana Sienkiewicza (1931-2021) przez wiele lat ściśle związanego z PoZŻ.
Jest on znany przede wszystkim jako współtwórca najsłynniejszego w dziejach polskiej telewizji programu morskiego „Latający Holender”, który w latach 1967-1993 ukazywał się na ekranie TVP. To od kontaktu z nim właśnie swoją przygodę z morzem i żeglarstwem rozpoczęło kilka pokoleń Polaków.
Program był tak popularny, że na jego potrzeby powstał żaglowiec STS „Pogoria” – pierwszy tego typu statek zaprojektowany i zbudowany całkowicie w Polsce. Jego armatorem jest obecnie PoZŻ.
Uroczystość poprowadził znany publicysta morski, jednocześnie zastępca dyrektora Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni Aleksander Gosk, kontynuator dzieła Bohdana Sienkiewicza. Tablicę odsłoniła prezydent Kosiorek wspólnie z prezesem Witkowskim i synem Bohdana Sienkiewicza Januszem a poświęcił o. Edward Pracz, duszpasterz ludzi morza. Wydarzeniu towarzyszył Męski Chór Szantowy Zawisza Czarny.
– Dla wielu z nas Latający Holender był jak okno na świat – mówiła prezydent Gdyni. – Kiedy jeszcze nie było można podróżować on otwierał horyzonty. W telewizji, ale i w naszej wyobraźni. Dzięki niemu morze stawało się nie odległą przestrzenią, ale czymś naszym, codziennym i bliskim.
– Morze było w sercu mojego ojca prze całe jego życie – dodał Janusz Sienkiewicz. – Do końca jego dni towarzyszyło mu zawołanie “Trzymajmy się morza” i to jest najważniejsze przesłanie dla nas wszystkich na przyszłość. To jest jego spuścizna, którą warto kontynuować.
Inauguracja obchodów sześćdziesięciolecia PoZŻ stała się również okazją do wręczenia Medali 100-lecia Polskiego Związku Żeglarskiego w uznaniu wkładu pracy w rozwój żeglarstwa polskiego. Z rąk sekretarza generalnego Polskiego Związku Żeglarskiego Marka Stawiszyńskiego i prezesa PoZŻ Bogusława Witkowskiego otrzymali je: Andrzej Mielicki, Ryszard Włudzik, Tomasz Falba i Marek Stawiszyński.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz