Uwaga – w związku z ociepleniem oraz zmianą warunków atmosferycznych istnieje duże ryzyko osunięcia się klifu w Gdyni Orłowie! Przypomnijmy, że w połowie lutego 2018 roku kilkadziesiąt metrów plaży zostało przysypanych ziemią. Urząd Morski zabezpiecza teren i przestrzega przed niebezpieczeństwem.
W rejonie Klifu Orłowskiego występują nawisy, spękania ziemi oraz wystają korzenie drzew rosnących na koronie klifu. Obecne warunki atmosferyczne wskazują na to, że w najbliższym czasie może dojść do obsunięcia mas ziemnych, jak i też drzew. Taka sytuacja może skutkować bezpośrednim zagrożeniem dla życia i zdrowia ludzkiego.
Po klifie cały czas wędruje wielu gdynian i turystów. Nic nie robią sobie z tabliczek ostrzegawczych. Tylko czekać aż nastąpi tragedia. Przypomnijmy, że klif w Orłowie w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat wskutek naturalnej erozji przesunął się o około 20 metrów. Naturalną koleją rzeczy jest jego osuwanie się. Klif jest częścią rezerwatu przyrody. Ochronie podlega właśnie naturalny proces abrazji morskiej, czyli wymywania klifu przez fale, czego efektem są następujące co kilka miesięcy większe lub mniejsze osunięcia fragmentów ściany. Orłowo jest jednym z nielicznych miejsc w Polsce, gdzie możemy obserwować żywy, pracujący klif.
Teren jest kontrolowany przez Straż Miejską. Klif jest cały czas monitorowany, jednak ze względów ochrony nie można przeciwdziałać. Zapisy planu ochrony rezerwatu przyrody Kępa Redłowska zakazują jakichkolwiek interwencji ludzkich w postaci m.in. stabilizacji strefy brzegowej morza jakimikolwiek metodami czy też prowadzenia działań zmieniających kształt dna. Osunięcie może nastąpić w każdej chwili. Nie można również oszacować, z której strony z klifu zsunie się ziemia i czy wraz z nią zawalą się rosnące tam drzewa.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz