Straż pożarna i nadzór budowlany skontrolowały w Polsce 3971 obiektów zgłoszonych przez samorządy jako miejsca, w których obywatele mogą się ukryć w razie zagrożenia. Kontrole wykazały, że zaledwie 947 z nich „daje szanse bycia uznanymi za schrony”, ale żaden nie spełnia wszystkich funkcji.
- Okazuje się, że najlepiej nie jest. Samorządy nie są przygotowane do ewakuacji ludności i lokowania mieszkańców w schronach. Jedna czwarta wskazanych lokalizacji może w ostateczności pełnić funkcję schronu, ale i tak nie do końca. Pokazuje to, że sytuacja jest tragiczna. Jak zaczną spadać rakiety czy drony to nie mamy gdzie się skryć! A zamiast już przystępować do inwestycji politycy jedynie kłócą się, debatują bez sensu i spierają o przysłowiowe ostrogi. A tu trzeba działać i budować schrony. Premier Tusk ogłasza, że w 2027 roku Rosja będzie gotowa do zaatakowania naszego kraju, czyli za rok z kawałkiem, a politycy dalej debatują. Tak absurdalnej sytuacji dawno nasz kraj nie widział... Mam nadzieję, że jak najszybciej ulegnie to zasadniczej zmianie i wreszcie ruszą inwestycje, i w każdej gminie powstanie odpowiedni schron. Oczywiście z całym zapleczem zabezpieczającym odpowiednią ilość wody pitnej, agregatów prądotwórczych, lekarstw, środków medycznych, produktów żywnościowych, odzieży i sprzętu ratowniczego - podkreśla Witold Zajst, burmistrz Miastka poprzedniej kadencji.
W zależności od poziomu zabezpieczeń eksperci odróżniają schrony, miejsca ukrycia i miejsca doraźnego schronienia przeznaczone dla ludności w razie zagrożenia. Na początku 2024 roku kontrola NIK wykazała, że w Polsce na miejsce w schronach i w miejscach ukrycia może liczyć niecałe 4 proc. mieszkańców, obrona cywilna nie istnieje, a obywatele nie wiedzą, gdzie w razie zagrożeń mogą szukać bezpiecznego miejsca.
W poniedziałek podczas I Olsztyńskiego Forum Bezpieczeństwa i Ochrony Ludności eksperci przyznali, że sytuacja ta wciąż nie jest najlepsza.
„Na 3971 obiektów zgłoszonych przez samorządy jako miejsca przeznaczone do schronienia się ludności na wypadek zagrożenia tylko w stosunku do 947 z nich stwierdzono, że dają one szansę bycia uznanym za schrony. Przy czym żaden obiekt nie spełnia wszystkich funkcji” - powiedział doradca ministra MSWiA ds. doradztwa strategicznego w zakresie ochrony ludności i obrony cywilnej dr Dariusz Marczyński.
Obecnie istniejące budowle w większości pochodzą z czasów zimnej wojny - są przestarzałe i nie mają odpowiednich zabezpieczeń związanych np. z wymianą powietrza. Marczyński zapewnił, że są pieniądze i na to, by samorządy otrzymały odpowiednią dokumentację dotyczącą tych obiektów, i na niezbędne remonty.
„Obecnie większość z tych obiektów nie ma żadnej dokumentacji” - przyznał Marczyński.
Podczas panelu o obronie cywilnej przedstawiciel MSWiA przyznał, że przygotowywane jest rozporządzenie dotyczące tego, jakie warunki związane z obroną cywilną będą musiały spełniać nowe obiekty.
„To rozporządzenie przygotujemy jeszcze w tym roku” - zapewnił i dodał, że jego treść będzie konsultowana z innymi krajani UE, które mogą nam „podpowiedzieć jeszcze lepsze rozwiązania”.
Inny uczestnik tego panelu, dr hab. Zbigniew Szcześniak z Wojskowej Akademii Technicznej, specjalista w dziedzinie budownictwa wojskowego, mechaniki konstrukcji schronowych, przyznał, że nawet bez rozporządzenia inwestorzy i architekci zabiegają o informacje, jakiego rodzaju konstrukcje są bezpieczne. Są w tym celu organizowane szkolenia branżowe.
„Dzwonią do nas, konsultują, widać, że dotarła do ludzi konieczność tworzenia takich miejsc” - powiedział prof. Szcześniak.
Dodał, że najbezpieczniejsze są konstrukcje żelbetowe posadowione na odpowiednim, stabilnym gruncie.
„Zasada jest taka, że im głębiej pod ziemię wkomponowane takie miejsce, tym lepiej” - przyznał.
Ekspert WAT powiedział, że w nowych budynkach na schrony będzie można przekształcać podziemne garaże i piwnice.
Ustawa o obronie cywilnej i ochronie ludności zakłada utworzenie schronienia dla co najmniej 50 proc. ludności. Podczas panelu wskazano, by z obecnego poziomu 4 proc. wejść na poziom 50 proc. należy przystosować do miejsc schronienia, np. piwnice i podziemne magazyny w kościołach, szkołach, urzędach, czy blokach mieszkalnych, a nawet w obiektach zabytkowych.
jwo/ mam/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz